Jak informuje starostwo na swoim profilu Facebook'owym, w ostatnich dniach odszedł ze spółki Michał Michalak, dyrektor zarządzający oraz Monika Podziewska, prezes zarządu spółki. Oficjalna przyczyna nie jest znana, choć wiele się mówi, że nie chcieli zgodzić się z polityką nowych właścicieli spółki.
Co jest powodem zaniepokojenia personelu szpitala. Pracownicy obawiają się, że zmiany odbiją się niekorzystnie na sztumskim szpitalu. To dzięki dotychczasowemu zarządowi, jak podkreślają, udało się sztumskiemu szpitalowi wyjść ze stagnacji i kryzysu i rozwijać się. To zarząd podejmował takie inicjatywy jak powstanie oddziału kardiologii, rehabilitacji kardiologicznej, utworzenie SOR-u, remont bloku operacyjnego, sterylizatorni i wiele innych inwestycji usprawniających pracę, łącznie z pozyskiwaniem profesjonalnego personelu-lekarskiego i pielęgniarskiego.
Swoje zaniepokojenie sytuacją wyrazili także ordynatorzy, którzy specjalnym piśmie skierowanym do starosty apelują o zagwarantowanie dalszego funkcjonowania szpitala, bo jak czytamy: „czujemy zaniepokojenie jako pracownicy, iż możemy ponownie mierzyć się z koncepcją szpitala, którego funkcją jest tylko przynoszenie zysków, a oddziały „nierentowne” można swobodnie zamykać, pozbawiając naszych pacjentów możliwości leczenia w miejscu zamieszkania.”
Starosta sztumski, Leszek Sarnowski zapewnił pracowników, że zarząd powiatu uważnie przygląda się całej sytuacji, prowadzi rozmowy i konsultacje, by nie dopuścić do jakichkolwiek zagrożeń dla szpitala. Starosta zaprosił do Sztumu nowe władze spółki, które telefonicznie uspokajają starostwo, że nie ma żadnego zagrożenia dla sztumskiego szpitala. Jest jednak wiele pytań i obaw, zarówno władz powiatu, jak i pracowników, dlatego spotkanie ma odbyć się w jak najkrótszym czasie.
Dodajmy, że jeszcze w czerwcu będąc na terenie Szpitala Polskiego w Sztumie można było zauważyć baner Ogólnopolskiego Związku Pielęgniarek i Położnych z napisem, w którym domagano się godnych płac.
(tomm)
