MALBORK. W maju nowostawska fundacja Nadzieja przyłączyła się do pomocy dla osób poszkodowanych przez powódź. Gromadziła środki dla potrzebujących z okolic Płocka.
(d.w.)
21.08.2010 00:00
(aktualizacja 16.08.2023 00:39)
Fundacja Humanitarna Nadzieja zebrała ponad 21 tys. zł na specjalnym koncie „Dzieci Płocka”.
Za część uzbieranych pieniędzy zapewniono dla 13 gimnazjalistów z gminy Gąbin obóz sportowy w górach.
- Początkowo chcieliśmy, aby dzieci pojechały nad jezioro, ale psycholog to odradził ze względu na traumę po powodzi. Dlatego kupiliśmy im stroje oraz obuwie i zapewniliśmy obóz sportowy. Natomiast za resztę kupiliśmy 40 kompletów pościeli: koce, poduszki i kołdry. Tam brakuje właśnie takiego podstawowego wyposażenia, bo wiadomo, że kiedy wszystko zalała woda, pewnych rzeczy nie da się już osuszyć. Nadają się do wyrzucenia – mówi Marek Rukat, prezes Nadziei. - Nasi wolontariusze - Basia i Jurek Grzelcowie - zawieźli dary swoim samochodem. Również bardzo pomogli Basia i Rafał Zakrzewscy, Małgorzata Jędrzejewska i Ola Stępniak.
Gmina Gąbin jest nisko położona, dlatego osuszanie po powodzi trwa tam długo i z pewnością jej mieszkańcy będą potrzebować jeszcze wiele czasu i wsparcia innych, aby zacząć tam normalnie żyć.
- Wybraliśmy tę gminę, bo kiedy wały przeciwpowodziowe zostały przerwane, Wisła zalała tereny powiatu płockiego, ta wielka woda właściwie dzięki temu do nas nie dotarła. Zapytaliśmy na miejscu o najpilniejsze potrzeby i zorganizowaliśmy pomoc na tyle, na ile mogliśmy. Zagospodarowanie tej pomocy, która tam dociera, jest naprawdę bardzo trudne, bo potrzebujących jest więcej niż wsparcia i darów. Myślę, że jak na takie niewielkie miasto, dobrze nam to wyszło – dodaje Rukat. - Bardzo serdecznie dziękujemy wszystkim darczyńcom, którzy wsparli za naszym pośrednictwem powodzian z Gąbina.
Pomoc dla Bogatyni
Bogatynia to miejscowość na Dolnym Śląsku, o której słyszał już chyba każdy. Szkody, jakie wyrządziła tam powódź, są ogromne. Woda zabrała ludziom domy, zniszczyła drogi i mosty.
- Mieszkańcy Bogatyni likwidują skutki powodzi, która w ciągu dwóch godzin pozbawiła ich domów i zrujnowała miasto. Polska Akcja Humanitarna, jako jedna z pierwszych organizacji, znalazła się na miejscu katastrofy, by nieść pomoc – mówi Olga Blumczyńska z PAH.
Pomóc może każdy w bardzo prosty sposób. Wystarczy wysłać SMS o treści POWÓDŹ na nr 7261. Koszt jednego SMS-a to 2 zł oraz VAT.
