- Nawiązaliśmy współpracę z Gislareds Rardcentral, czyli ośrodkiem zdrowia w szwedzkim mieście Gislareds, którego dyrektorem jest Margareta Strindhall – opowiada Marek Rukat, prezes Fundacji Nadzieja II. - Przy pomocy właścicieli firmy transportowej, prywatnie braci, Sune Stigsson i Leif Stigsson przesyła do naszej fundacji sprzęt medyczny. I to nie tylkojuż używany, ale i nowyktóry przeleżał w magazynie. W pierwszej kolejności spełniamy potrzeby naszych członków i podopiecznych. Im przekazaliśmy łóżka do masażu, monitory, drukarki, pulsoksymetr. W siedzibie fundacji wymieniliśmy meble. Dostarczyliśmy też do szkół w Nowym Stawie monitory, drukarki, szafy medyczne i inny sprzęt, w tym duże ksero wraz z niszczarką.
Dzięki kontaktom Nadziei ze Szwedami, wzbogaciło się również wyposażenie trzech ośrodków zdrowia w powiecie, bo tam trafiły łóżka tapicerowane, inhalator i przenośna waga.
W czwartek Margareta Strandhal z pracownikami innego ośrodka zdrowia, któremu również szefuje, gościła w Malborku i Nowym Stawie.
- Szwedzi chcieli dowiedzieć się, jak u nas wygląda opieka medyczna i jakie są procedury, począwszy od przychodni, a skończywszy na szpitalu – wyjaśnia Marek Rukat. - Zawiozłem ich do ośrodka zdrowia w Nowym Stawie, gdzie doktor Włodzimierz Żółtański zaprezentował, na czym polega funkcjonowanie placówki. Przy okazji wręczyliśmy położnej przenośną wagę dla niemowląt, które położna odwiedza w domu.
W Powiatowym Centrum Zdrowia szwedzką delegację przyjął dyrektor Dariusz Piotrowski i jego zastępca, Ewa Karamon.
- Tam nasi goście dowiedzieli się o obowiązujących procedurach. Byli bardzo zdziwieni, gdy usłyszeli, ile godzin pracują łącznie lekarze na kontraktach – relacjonuje prezes Nadziei II. - Szwedzi oficjalnie przekazali sprzęt, który wcześniej dostarczyła fundacja, tj. fotel ginekologiczny, lampę na salę zabiegową, wagę dla niemowląt i łóżko tapicerowane.
Margareta Strindhall podczas pobytu w Malborku zaproponowała, żeby zorganizować grupę lekarzy, którzy pojechaliby do Szwecji, do instytutu, który zajmuje się wdrażaniem nowości w służbie zdrowia i dzieli się swoją wiedzą z lekarzami z innych państw.
- Ja taki wyjazd zorganizuję – zapewnia Marek Rukat.