W trzeciej kolejce ligowej zawodniczki z KKPN Olimpico podejmowały drużynę Canicuła Bytów. Spotkanie rozegrane zostało na boisku w Miłoradzu.
- Wszystko dlatego, że boiska w Malborku były zajęte. Wybór padł na obiekt w Miłoradzu, bo w malborskiej drużynie gra sześć zawodniczek z tej gminy - wyjaśnia Jerzy Wnuk - Lipiński, trener KKPN Olimpico Malbork
Jak tłumaczy szkoleniowiec, przeciwniczki są doświadczone w grze, gdyż kilka lat grały w II lidze kobiet, a niektóre zawodniczki mają na koncie występy w I lidze. Nasze dziewczęta grały już z tą drużyną w sparingach wyniki były różne, a teraz miały za zadanie walczyć o punkty.
Spotkanie zaczęło się minutą ciszy dla uczenia pamięci ofiar wypadku drogowego, który się wydarzył się 11 października w Gnojewie. Zginęły w nim trzy osoby związane z Miłoradzem - mówi Jerzy Wnuk - Lipiński.
Drużyna Olimpico przystąpiła do gry lekką obawą, gdyż przeciwniczki były o wiele starsze od naszych i fizycznie mocniejsze. Pierwsze minuty gry były po stronie Canicuł, przez 15 minut gra toczyła się większości na połowie Olimpico. Mimo ataków na naszą bramkę, wynik się nie zmieniał. W 20 minucie, po ładnej akcji dwójkowej, Ewelina Pazio podała piłkę do Julity Głąb, a ta rajdem do przodu ograła bramkarkę i było 1:0 dla gospodyń. Od tego czasu zawodniczki z Malborka uwierzyły w siebie, przeważały w grze. W jednej z akcji Jola Mąkowska mogła zdobyć gola, a później taką szansę miała Daria Skwarek, lecz się nie udało. Swój dzień miała Julita Głąb, która zaczynała piłkarską karierę w Delcie Miłoradz.
- Po błędzie w obronie przyjezdnych, piłkę odebrała Julita i strzeliła drugą bramkę na 2:0. Dwie minuty do przerwy swoją trzecią bramkę strzeliła Julita Głąb po dobrej grze całej drużyny - relacjonuje trener.
Druga połowa zaczęła się od kontrolowania gry i kilku zmian w składzie. W 60 minucie, gdy w zespole nastąpiło pięć zmian, wkradło się małe zamieszanie i po akcji przeciwniczek po lewej stronie zawodniczka z Bytowa strzeliła prosto w okienko bramki, bramkarka była bez szans na obronę i było 3:1. Jednak ostatnie uderzenie należało do Olimpico. Po akcji w środku pola Julita Głąb celnie uderzyła z 25 metrów, a cały mecz zakończył się wynikiem 4:1.
- Mecz okazał się korzystny dla Olimpico, a co najważniejsze, zawodniczki z gminy Miłoradz mogły pokazać swoje umiejętności przed własną publicznością, a także rodzicami - podkreśla Jerzy Wnuk - Lipiński. Szczególne podziękowanie należą się tym, którzy pomogli nam w przygotowaniu meczu: Danucie Dudek, Reni Langowskiej-Szymańskiej oraz Kamilowi Jędernalik i Tadeuszowi Majewskiemu.
Następny mecz III Pomorskiej Lidze Kobiet odbędzie się na wyjeździe 3 listopada. KKPN Olimpico zmierzy się z UNI Korzybie.