Czwartoligowcy mają za sobą maraton trzech spotkań w ciągu ośmiu dni. W minioną sobotę, po dwóch nikłych porażkach z rzędu, malborczycy znowu odnieśli zwycięstwo, podejmując Gryfa 2009 Tczew przy jupiterach. Do przerwy gospodarze przeważali, ale nie udało się tego przekuć w bramki. Gole padły w drugiej połowie, a ich autorami byli Piotr Wilk, Mateusz Kobyliński i Mateusz Bełz. Pomezania wygrała 3:1, bo tczewianom udało się zdobyć honorową bramkę przy stanie 2:0.
Pomezania w meczu z Gryfem: Uliński - Owsianik, Cicherski, Ratajczyk (46 Daukszys), Wilk, Kobyliński (75 Linda), Wojtysiak (70 Bełz), Gdela, Kielar, Dryjas, Sobieraj (65 Piechota).
Cztery dni wcześniej, w siódmej kolejce, malborczycy przegrali w środę 0:1 z Pogonią Lębork. Jak na stronie www.pomezania.pl informuje Paweł Rybarczyk, dyrektor klubu, była to bardzo pechowa porażka. Malborska drużyna straciła gola „do szatni” w 44 minucie, w drugiej połowie nie udało się już odrobić tej nieznacznej straty. Zdaniem obserwatorów, Pomezania mimo przegranej była lepszym zespołem, a trener Bogdan Kazojć pochwalił wszystkich zawodników za walkę do ostatniej sekundy. Zresztą, ta wola walki i ambicja staje się w tym sezonie pewnym znakiem rozpoznawczym zespołu z Malborka, najmłodszego w IV lidze.
Pomezania w meczu z Pogonią (za www.pomezania.pl): Uliński - Ratajczyk, Kielar, Owsianik, Wilk, Dryjas, Gdela (83 Linda), Kobyliński, Wojtysiak (67 Bełz), Sobieraj, Statkiewicz.
Teraz malborczyków czeka niezwykle trudne zadanie, bo w sobotę jadą do lidera GKS Przodkowo, który w ostatnich tygodniach jest postrachem rywali. Przodkowianie ostatnio wygrali 7:1 z Wierzycą Pelplin, a wcześniej 7:1 z Gryfem 2009 Tczew i 6:1 z lęborską Pogonią. W sumie od początku sezonu odnieśli siedem zwycięstw i tylko raz zremisowali – z KS Chwaszczyno 1:1.
Piłkarze Pomezanii (7 miejsce, 12 pkt, 4 zwycięstwa – 4 porażki) już zdążyli udowodnić, że nie boją się przeciwników, więc mimo wszystko można być dobrej myśli. Tydzień później malborczycy znowu zagrają na wyjeździe, z Wierzycą Pelplin (obecnie 3 miejsce), a przy Toruńskiej wystąpią dopiero 5 października w meczu z GKS Kolbudy.