Dla zawodniczki Orła Malbork, grającej na pozycji libero, był to debiut na imprezie tak dużej rangi. Do tej pory święciła triumfy w krajowych rozgrywkach klubowych i szkolnych razem z Orłem i reprezentacją Gimnazjum nr 3. Podczas mistrzostw świata w Tajlandii Polki znakomicie radziły sobie w grupie eliminacyjnej, wygrywając trzy pierwsze mecze: 3:2 z Grecją, 3:1 z Chinami i 3:2 z Argentyną, zatrzymując się dopiero na Japonkach (0:3). Po spotkaniach grupowych siatkarka z Malborka zbierała pochlebne recenzje.
- Na pewno jest spora presja, z drugiej strony też spore wyróżnienie dla mnie. Mogłam przyjechać na mistrzostwa świata wraz z reprezentacją Polski i gram z najlepszymi zespołami na świecie. Bardzo się cieszę, że tu jestem – powiedziała Klaudia Kulig Bartoszowi Wencławowi, specjalnemu wysłannikowi PZPS do Tajlandii.
Na stronie internetowej Polskiego Związku Piłki Siatkowej można również przeczytać między innymi, że w pojedynku z Argentyną Klaudia popisała się kilkunastoma fantastycznymi interwencjami w obronie, podbijając silne ataki rywalek.
- Zawsze obserwuję, jak przeciwniczki rozgrywają piłkę i staram się ustawić w tym miejscu, w którym powinna ona spaść po ataku. Staram się cały czas zyskać zaufanie w oczach dziewczyn, wciąż jestem nową zawodniczką w tym zespole. Nie zawsze moja gra jest idealna, nie zawsze wszystko wychodzi, ale jakoś udaje się przyjąć większość zagrywek – powiedziała libero reprezentacji Polski. - Pierwszy mecz był dla mnie bardzo trudny. To jednak wielka impreza, najlepsze zespoły na świecie. Z czasem jednak nabieram pewności siebie i mam nadzieję, że będzie coraz lepiej.
Siatkarce Orła bardzo spodobało się w Tajlandii.
- Jest tu bardzo fajnie, spotykamy miłych, uśmiechniętych i gościnnych ludzi. Trochę ciężko znosi się te warunki klimatyczne, ale jakoś da się tu żyć – powiedziała dla portalu PZPS.
Niestety, mecze grupowe były najlepszą fazą w wykonaniu kadry Polski. W ćwierćfinale biało-czerwone przegrały 0:3 z USA i pozostała im walka o miejsca 5-8. Po porażce 0:3 z Japonią było wiadomo, że Klaudii Kulig i jej koleżankom pozostanie gra o 7 lokatę. Udało się ją zdobyć dzięki zwycięstwu 3:0 z Dominikaną.
Mistrzyniami świata kadetek zostały Chinki – te same, z którymi Polki wygrały w meczu grupowym.