Otoczenie śmietnika jest w opłakanym stanie, wokół zagrody walają się resztki żywności, potłuczone szkło i inne odpady. Kto za to odpowiada?
- Obok ścieżki i na samym chodniczku, który prowadzi do śmietnika leżą śmieci – pokazuje mieszkanka osiedla, pani Katarzyna, która prosi o anonimowość. - Potłuczone szyby, które jakiś rok temu ktoś wieczorem z zapamiętaniem tłukł pod śmietnikiem. Do tego kromki chleba, stare liście. Obrzydzenie bierze, jak mam wynosić śmieci do kontenera.
Rzeczywiście, wokół zagrody leżą odpady, być może znalazły się one w tym miejscu z winy mieszkańców, ale administrator terenu powinien dbać o porządek wokół tego miejsca. Według informacji uzyskanych w magistracie, działka o numerze 109/16, choć przygotowana do sprzedaży wciąż pozostaje w rękach UM. Tak więc zrozumiałym jest, że o porządek na działce powinien dbać właściciel. Zapytaliśmy urzędników o ten problem i dokładnie opisaliśmy miejsce i problem.
- Za utrzymanie porządku w zagrodach śmietnikowych odpowiedzialne są wspólnoty mieszkaniowe – odpowiadają lakonicznie przedstawiciele malborskiego Urzędu Miasta.
Oczywiście, nie chodziło nam o zagrodę śmietnikową, a o ścieżkę i trawnik wokół. Na bardziej sprecyzowaną odpowiedź wobec tego będziemy czekać.
Zadziwiające jest też to, że na działalność administratora ogólnie mieszkańcy osiedla narzekać nie mogą, bo inny śmietnik jest wysprzątany wręcz idealnie.
- Z drugiej strony naszego bloku znajduje się inny śmietnik, usytuowany w podobnej zagrodzie, jednak tam wciąż kręcą się pracownicy Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej, zamiatają i zbierają śmieci – denerwuje się nasza Czytelniczka. - A u nas wieczny syf. Nie wiem od czego to zależy, przecież chyba administrator wie, że jest właścicielem jakiejś działki i powinien posprzątać. Popis możliwości tych ludzi mieliśmy jednak jakiś czas temu przy okazji problemów z kanapą, na której odbywały się libacje alkoholowe. Wówczas też nie wiadomo było kto zlituje się i zabierze mebel z trawnika.
Przypomnijmy, że chodzi tu o temat sprzed około roku, kiedy różni właściciele terenów na osiedlu nie mogli dojść do porozumienia, kto odpowiada z maleńki kawałek trawnika, na którym postawiono odpad wielkogabarytowy w postaci kanapy.
Do sprawy sprzątania wokół śmietnika wrócimy w jednym z najbliższych wydań, po otrzymaniu odpowiedzi z Urzędu Miasta.