MALBORK. Nie udało nam się dotrzeć do pytań, które Studio Reklamy i Promocji – Pomorska Pracownia Badań Społecznych z Gdańska zadawała mieszkańcom grodu nad Nogatem. Urzędnicy poproszeni o te informacje odesłali nas do... lokalnej gazety.
(AMS)
13.05.2008 00:02
(aktualizacja 06.08.2023 07:00)
Kiedy dowiedzieliśmy się, że wśród mieszkańców Malborka były przeprowadzone badania socjologiczne, poprosiliśmy Urząd Miasta o więcej szczegółów: kto ankietował, za ile, z czyjej inicjatywy, ilu ludzi zostało przepytanych i jaki był cel. A przede wszystkim – jakie są rezultaty tego sondażu. To było w poprzednią środę. W piątek otrzymaliśmy odpowiedź.
- Badanie, jakie przeprowadzono z inicjatywy magistratu wśród mieszkańców Malborka, czyli badanie opinii publicznej, dotyczące społeczno-ekonomicznego funkcjonowania Malborka, zostało przeprowadzone przez Pomorską Pracownię Badań Społecznych. Badania przeprowadzano na próbie 462 osób w marcu i kwietniu tego roku – odpowiada Andrzej Rychłowski, burmistrz Malborka. - Wśród 20 zadanych pytań znalazły się pytania otwarte, pytania, wśród których można było wybrać kilka odpowiedzi, spośród proponowanych, jedną odpowiedź spośród proponowanych, jak również pytania rozstrzygające na "tak" lub "nie". Pytania dotyczyły przede wszystkim naszych bieżących działań jak i przyszłych inicjatyw.
Jak dodaje burmistrz, pracownia przeprowadzająca badanie opierała się na metodach
socjologicznych “umożliwiających uzyskanie odpowiedzi od respondentów stanowiących przekrój społeczności malborskiej”. Dlatego dla włodarza wiedza pochodząca z odpowiedzi respondentów jest bardzo cenna
- Chcieliśmy sprawdzić, czy kierunek, jaki obraliśmy w działaniach na rzecz mieszkańców, jest słuszny, i jak te inicjatywy są odbierane. Przeprowadzone badania to potwierdziły, co jest dla nas jeszcze większą motywacją do dalszych działań. Poza tym, celem badań było uzyskanie wiedzy na temat działań, które według mieszkańców miasto powinno podejmować w przyszłości. Tu również odpowiedzi w dużym procencie pokrywają się z tym, co zmierzamy – mówi burmistrz.
Po tak sformułowanej wypowiedzi poprosiliśmy o wyniki ankiet. I tu zaczęły się schody, bo okazało się, że gotowe materiały trzyma w swoim gabinecie burmistrz, który był akurat poza urzędem. Dlatego polecono nam lekturę “Dziennika Malborskiego”, któremu burmistrz udzielił informacji. Czekaliśmy na szczegóły do zamknięcia tego wydania gazety, ale się nie doczekaliśmy. A więc jedynym źródłem tych danych będzie oficjalna strona Urzędu Miasta, oczywiście dla tych, którzy mają Internet.
