- Na podstawie informacji, jakie do nas docierają z kompetentnych źródeł wiemy, że Malbork również znajduje się na tej liście, wśród dziewięciu miast z Pomorza i 110 z całej Polski – usłyszeliśmy od Andrzeja Rychłowskiego, burmistrza Malborka.
Listę tę, choć nie została ona potwierdzona przez ministerstwo, opublikowała m.in. „Rzeczpospolita”. Faktycznie, nasze miasto się na niej znalazło.
- Obecnie trwa drugi etap weryfikacji. Z uwagi na różny poziom zaawansowania ośrodków, niezbędne jest wdrożenie właściwej procedury weryfikacyjnej, która pozwoli na określenie centrów pobytowych najlepiej spełniających wymogi UEFA – informuje Małgorzata Pełechaty, rzecznik prasowy Ministerstwa Sportu i Turystyki. - W pierwszej kolejności, na listę ośrodków rekomendowanych, powinny trafić obiekty spełniające wszystkie kryteria UEFA. Brane będą pod uwagę przede wszystkim obiekty istniejące. W przypadku obiektów planowanych lub projektowanych, konieczne będzie przedstawienie przez wnioskodawców stosownych dokumentów, określających m. in. źródła finansowania i gwarantujących realizację inwestycji do początku 2010 r., bowiem centra pobytowo-treningowe nowobudowane lub planowane do modernizacji, muszą być gotowe do użytkowania na początku 2010 roku.
A wymogi europejskiej federacji są właściwie dokładnie znane od początku: hotele pięciogwiazdkowe, ewentualnie czterogwiazdkowe, w każdym co najmniej 60 pokoi z odpowiednią infrastrukturą wypoczynkową (np. sale fitness, basen, bilard, itp.) Każda reprezentacja narodowa ma mieć do wyłącznego użytku boisko treningowe, oddalone od hotelu nie więcej niż 20 minut jazdy autokarem.
To trochę studzi nadzieje i oczekiwania związane z pojawieniem się u nas piłkarzy w 2012 roku. Malbork jest bowiem dopiero na etapie projektowania swoich obiektów sportowych, które powstaną na terenie Ośrodka Sportu i Rekreacji. Podobnie ma się z budową hotelu o odpowiednim standardzie, który miałby postawić nieopodal zamku inwestor z Warszawy. Czterogwiazdkowe cacko w stanie surowym zamkniętym może być gotowe na koniec marca 2011.
Jak dowiedzieliśmy się w ministerstwie, ostatecznie zweryfikowaną przez UEFA listę poznamy w ciągu kilku nadchodzących tygodni. Jeśli Malbork się na niej nie znajdzie, obejdziemy się smakiem, bo nigdy nie trafią do nas pieniądze, które mogliby u nas zostawić piłkarze, towarzyszące im ekipy, a także tłumy kibiców i dziennikarze. Niestety, nie przewiduje się żadnych odwołań od tej decyzji. Zresztą federacja ogłosiła także, że nie daje również gwarancji na to, że reprezentacja narodowa wybierze rekomendowany przez nią ośrodek. To zależeć będzie od działaczy poszczególnych krajów, które zakwalifikują się do finału mistrzostw.
Kibicujemy naszym włodarzom w walce o EURO 2012