Dr P. Wilczewski zawsze chętnie udzielał naszej redakcji wszelkich informacji. Za naszym pośrednictwem, gdy o to poprosiliśmy, chętnie dzielił się też swoją wiedzą medyczną z naszymi czytelnikami i na różnych spotkania (także Klubach Pacjenta AHoP z mieszkańcami Żuław i Powiśla). Współpraca ta układała się bardzo dobrze.
Do redakcji Gazety Malborskiej i Powiśla dotarły niedawno dokumenty z pismami informującymi o możliwości zwolnienia ordynatora sztumskiej kardiologii oraz pismo mieszkańców w jego obronie podpisane przez ok. 90 osób. Sprawa ta pojawiła się, jak już wspomnieliśmy, podczas majowej sesji Rady Powiatu Sztumskiego. Skierowaliśmy pytania do Grupy American Heart of Poland, ale jedyne co uzyskaliśmy to oświadczenie, które potwierdziło nasze informacje. Oświadczenie znajduje się obecnie na stronie grupy:
Oświadczenie Grupy American Heart of Poland Szpital w Sztumie
„Działając w imieniu American Heart of Poland Spółka Akcyjna z siedzibą w Ustroniu ul. Sanatoryjna 1, 43-450 Ustroń, prowadzącej podmiot leczniczy pod nazwą Szpital w Sztumie przy ul. Mikołaja Reja 12, 82-400 Sztum (dalej: „Szpital”), informuję, że z dniem 30 kwietnia 2024 roku podjęta została decyzja o zakończeniu współpracy z Panem Doktorem Przemysławem Wilczewskim. Zakończenie współpracy nastąpiło zgodnie z treścią umowy o udzielanie świadczeń zdrowotnych łączącej obie strony.
Decyzja personalna została podjęta po przeprowadzeniu licznych analiz i rozmów, również z personelem Szpitala. Podkreślamy , iż w interesie Szpitala leży należyte podejście do tej sprawy oraz do każdej innej, zgodnie z naszymi wartościami i standardami. Szpital z wielką uwagą podchodzi do wszystkich spraw związanych z zapewnieniem pacjentom świadczeń zdrowotnych na najwyższym poziomie.
Zapewniamy, że decyzja o zakończeniu współpracy z Panem Doktorem Wilczewskim nie wpłynie na sprawne funkcjonowanie Oddziału kardiologii, jak i Szpitala. Pragniemy zapewnić, że decyzja ta nie wynikała i nie wynika z żadnych kwestii osobistych związanych z Doktorem. Szpital stanowczo zaprzecza sugestiom, że zakończenie tej współpracy było spowodowane czymkolwiek innym niż profesjonalne względy.
Doceniamy kompetencje, wiedzę Pana Doktora Przemysława Wilczewskiego jak i Jego ogromny wkład w rozwój Oddziału kardiologii w sztumskim szpitalu.”
Rozwój oddziału i odwołanie
Dodajmy, że w zasadzie od momentu powstania oddziału kardiologicznego w Sztumie, najpierw pod szyldem organizacji „Amerykańskie Kliniki Serca”, a później jako oddziału – integralnej części szpitala był placówką/oddziałem bardzo dochodowym. Realizował i zresztą nadal realizuje dobrze kontraktowane i liczne kontrakty z NFZ.
Dlaczego zatem zarząd AHoP podjął decyzję o zwolnieniu ordynatora sztumskiej kardiologii? Czy musiało do tego dojść?
Czy zwolnienie ordynatora kardiologii wiąże się ze złym zarządzaniem, nadmiernymi wydtakami albo z niepowodzeniami medycznymi lub z niezapewnieniem pełnej kadry medycznej dla funkcjonowania oddziału, o którym mowa? Biuro prasowe zdecydowanie zaprzeczyło temu.
- Decyzja o zakończeniu współpracy z dr. Przemysławem Wilczewskim nie jest podjęta pod wpływem chwili jest ona przemyślana na podstawie wielu analiz i rozmów. Wiemy, że jest ona ciężka, bo doceniamy jego wkład i lata współpracy i pomocy pacjentom kardiologicznym. Myślę, rozstanie z Grupą AHoP będzie z korzyścią dla obu stron. Szczegóły rozwiązania stosunku pracy chroni tajemnica wynikająca z prawa pracy. Zapewniamy, że oddział będzie funkcjonował jak dotychczas – przekonuje Beata Staniaszczyk z biura prasowego Grupy AHoP.
Sprawa odwołania przy okazji sprawozdania
Sprawa kontrowersyjnego odwołania pojawiła się na majowej sesji Rady Powiatu Sztumskiego, podczas której przedstawiciele szpitala przedstawili sprawozdanie z działalności szpitala. Omawiano sytuację Oddziału AHoP Szpitala w Sztumie wraz z obecnym stanem zatrudnienia w poszczególnych oddziałach. Przedstawiono też przeprowadzone inwestycje oraz liczbę hospitalizowanych osób (pacjenci kardiologiczny – 574 z ogólnej liczby 2405 pacjentów).
Radny Jarosław Stawny zapytał m.in. o kwestię odwołania dr. P. Wilczewskiego, która stanęła przed sesją na komisji zdrowia.
- Mówiono mi, że nie jest to odwołanie tylko zawieszenie – pytał rady J. Stawny.- Proszę raz jeszcze o wyjaśnienie konkretnych powodów zwolnienia. Skoro jest opinia, że ten lekarz jest dobrym fachowcem, i że będzie jakaś akcja protestacyjna...
- Pani nas zapewniła na komisji, że cała sprawa jest w toku i nie jest przesądzona – dodał radny Piotr Stec. - Prosiliśmy by sprawę przeanalizować i mamy nadzieję, że ta sytuacja rozwiąże się z korzyścią dla pacjentów. Wszyscy byliśmy przekonywani, by ująć się za panem ordynatorem. (…).
Pytanie o plany odwołania dr. Wilczewskiego padły też z sali ze strony mieszkańca Dzierzgonia – Zbigniewa Prokopa, który zapytał o to w mocnych słowach.
- Jestem po dwóch zawałach i dr Wilczewski uratował mnie i wielu innych ludzi. Jakie były konkretne zarzuty wobec tej osoby? - pytał. Wyraził też dezaprobatę wobec likwidacji oddziału pediatrycznego i zaapelował o debatę z mieszkańcami nt. Szpitala w Sztumie.
Manager AHoP wyjaśniła, że wszystkie sprawy związane z zarządzaniem szpitala są podyktowane decyzjami NFZ, polityką Ministerstwa Zdrowia i sytuacją placówki. Co do sprawy pracowniczej związanej z odwołaniem ordynatora. Wyjaśniono, że dr. Wilczewski miał w tym czasie (koniec maja br.) 3-miesięczny okres wypowiedzenia.
2 maja br. Leszek Sarnowski, starosta tczewski oraz Leszek Tabor, przew. Rady Powiatu Sztumskiego na ręce prezesa Grupy AHoP i jego członków zarządu wystosowali pismo, w którym wyrażono zaniepokojenie z powodu planów zwolnienia dr. Przemysława Wilczewskiego. Do radnych powiatu wpłynęły też petycje mieszkańców i pracowników w obronie kardiologa.
Decyzja o odwołaniu ordynatora kardiologii w Sztumie jest jednak ostateczna. Na razie nie wiadomo kto zastąpi ordynatora kardiologii na tym stanowisku. Zapewniono nas, że jak tylko taka osoba się pojawi – zostaniemy o tym poinformowani.
Wawrzyniec Mocny
*W plikach zdjęciowych publikujemy treści petycji w obronie sztumskiego kardiologa.