13 grudnia minister kultury zarządził bezprawne przejęcie TVP Info, poprzez wyłączenie jej sygnału i wyrzucenie dziennikarzy na bruk z dnia na dzień, wbrew Kodeksowi Pracy. Przejęto media publiczne, w tym Polską Agencję Prasową. Obecnie media te są niszczone, przeżywają głęboki spadek oglądalności i odwrót reklamodawców. Postawiono je w stan likwidacji. Podobnie dzieje się obecnie z prokuraturą, która jest w sposób kuriozalny przejmowana przez „demokratę”, byłego rzecznika praw obywatelskich – obecnego ministra sprawiedliwości - Adama Bodnara.
11 stycznia br. manifestanci zaprotestowali też masowo przeciwko stanowieniu prawa uchwałami. Tłum z różnych części Warszawy ruszył placem Trzech Krzyży, następnie ruszył pod gmach Sejmu, gdzie zorganizowano małą scenę. Zaśpiewano pieśń kościelną, piosenki zaintonował Paweł Piekarczyk, co stworzyło klimat jedności i połączyło ludzi. Kulminacyjnym momentem było zaśpiewanie hymnu narodowego przez tysiące osób. Wśród nich byli m.in. mieszkańcy powiatu tczewskiego, starogardzkiego, sztumskiego, malborskiego i nowodworskiego. Tłum idąc pod gmach Sejmu niósł wielką biało-czerwoną flagę. Skandowano m.in. „ruda wrona orła nie pokona” oraz „Republika”. Protestujący wykazali się niemałą wyobraźnią niosąc liczne transparenty, które przedstawiamy w naszej galerii zdjęć. Są straszne i śmieszne zarazem, ale o dobitnym przekazie. Co znamienne nie zauważyliśmy żadnych dziennikarzy z mikrofonami z kostką znanych stacji telewizyjnych i radiowych. Materiały w tych stacjach, jednak się ukazywały. Ciekawe kto je nagrywał?
Manifestanci protestowali też przeciwko uwięzieniu byłego ministra spraw wewnętrznych i administracji – Mariusza Kamińskiego wraz z jego byłym wiceministrem Maciejem Wąsikiem, którzy zostali ułaskawieni przez prezydenta RP - Andrzeja Dudę. Mimo ułaskawienia zostali zamknięci w więzieniu. Zgodnie z wykładnią części konstytucjonalistów – ułaskawienie prezydenckie mają w Polsce nadrzędny, bezwzględnie obowiązujący charakter, mający zastosowanie na każdym etapie postępowania sądowego, nawet jeśli proces trwa. Jest to jednak obecnie podważane przez sędziów związanych z rządem koalicji. Podczas manifestacji skandowano w obronie uwiezionych polityków hasła: „jesteśmy z wami”, a gdy padła informacja „o ponownym ułaskawieniu” przez prezydenta (choć nie należy tego rozumieć dosłownie), wykrzykiwano „dziękujemy”.
Idąc z tłumem zauważyliśmy, że droga do TVP Info została zablokowana przez służby drogowe i policję. Ochrona obstawiła też Polską Agencję Prasową. Wyloty paru ulic odgrodzono barierkami i obstawiono policją. Gmach Sejmu policja otoczyła barierkami... Niektóre osoby pod sceną wołały do policjantów: „spokojnie nie oplujemy was!”. Nie obyło się też bez prowokacji, bo jak zauważyliśmy w tłumie pojawił się głośnik, z którego dobiegały słowa: „Kamiński i Wąsik to przestępcy”. Jednak idą z protestującymi spotkaliśmy się z życzliwym odbiorem warszawiaków, którzy wołali do nas „świetnie”, „tak trzymać”, „brawo Polacy”. Także trąbiono klaksonami, gdy szliśmy w stronę Nowego Świata.
Widać było, że wiele osób z nadzieję wysłuchiwała przemówień polityków m.in. byłego premiera Mateusza Morawieckiego, Jarosława Kaczyńskiego oraz żon uwięzionych polityków. Miejmy nadzieję, że rzesza protestujących w Warszawie da do myślenia rządzącym, że nie mogą wbrew narodowi w taki sposób traktować państwa, jego instytucji prezydenta i posłów. Wielokrotnie słyszeliśmy w rozmowach z manifestantami, że „bezprawie ma swoje granice” i, że nie można w ten sposób traktować Sejmu. Pytanie czy rząd Donalda Tuska „wyhamuje”. Niestety jak na razie rządzący wydają się nie robić sobie zbyt wiele z chaosu jaki powstał w kraju. Nowe dni przynoszą kolejne rozczarowania nową władzą.
Wawrzyniec Mocny