W piątkowe popołudnie malborscy policjanci zostali powiadomieni o rozboju, do którego doszło w sklepie z pamiątkami w Malborku. Mundurowi ustalili, że sprawca wszedł do wnętrza sklepiku i zaatakował sprzedawczynię. Zaczął ją szarpać i grożąc trzymaną w ręku butelką z piwem zażądał wydania mu pieniędzy. Następnie odepchnął kobietę i ukradł z kasy 30 złotych oraz srebrne łańcuszki. Pokrzywdzona wyceniła ich wartość na 500 złotych. Sprawą natychmiast zajęli się kryminalni, którzy ruszyli tropem rozbójnika. Efektem ich pracy było ustalenie tożsamości sprawcy i zatrzymanie go w niespełna dwie godziny od zgłoszenia. Okazał się nim 46-letni mężczyzna bez stałego miejsca zamieszkania. Śledczy ustalili, że zatrzymany wcześniej był już karany za podobne przestępstwa i popełnionych czynów dopuścili się w warunkach recydywy. W sobotę mundurowi doprowadzili mężczyznę do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut dokonania rozboju. Zebrany przez policjantów materiał dowodowy pozwolił, aby sąd zastosował wobec podejrzanego areszt na 3 miesiące. Za dokonanie rozboju kodeks karny przewiduje do 12 lat pozbawienia wolności, a za popełnienie tego przestępstwa w warunkach recydywy mężczyźnie grozi kara nawet do 18 lat więzienia.
KPP Malbork