Warunki były trudne i pierwsza bezbramkowa połowa nie wskazywała, że w tym meczu może paść wiele bramek, a jednak tak się stało.
Pomezania po wznowieniu gry bardzo szybko objęła prowadzenie po bramce Piotra Sobieraja, w 53 minucie było już 2:0, a to za sprawą Sebastiana Wąsa, a w 56 minucie było już 3:0 dla Pomezanii kiedy to bramkę z bliskiej odległości zdobył Wiktor Klinkosz.
Goście z Pelplina byli tego dnia jednak bardzo groźni i zdobyli dwie bramki dzięki czemu mecz do ostatniego gwizdka był emocjonujący, ale ostatecznie Pomezania cieszyła się ponowienie z 3 punktów.
Malborczycy zajmują 3.miejsce w tabeli IV ligi po 18. kolejce ligi.
- To był naprawdę ciężki mecz w ciężkich warunkach i może nie był to nasz szczególnie dobry mecz, ale cieszą 3 punkty bo sztuką jest też wygrywać takie mecze, gdy nie wszystko się układa tak jak byśmy chcieli - powiedział Paweł Rybarczyk, dyrektor MKS Pomezania Malbork.
A tak prezentują się statystyki Pomezaniii:
Pomezania: Pelcer – Wąs, Włoch (66 Bochyński), Kielar, Rapińczuk – Nędza (46 Sobieraj), Latkiewicz, Karczewski (59 Marszałek), Karniluk (46 Klinkosz), Wesołowski – Grabowski.
Strzelcy Pomezanii:
23- Grabowski
7- Sobieraj
5- Wesołowski
4- Karniluk
2- Rabenda
2- Latkiewicz
1- Marszałek
1- Włoch
1- Nędza
1- Kielar
1- Klinkosz
Pomezania Malbork