Samorządy będą mogły wydatkować otrzymane środki w sposób elastyczny, przeznaczając je zarówno na wydatki bieżące jak i na inwestycje, mogą także i powinny przeznaczyć je na szczególnie istotnych obecnie, zadań z zakresu poprawy efektywności energetycznej, rozwoju odnawialnych źródeł energii oraz ograniczenia kosztów zakupu ciepła i energii ponoszonych przez odbiorców.
Jak podaje rząd do powiatu malborskiego trafi – ok. 24,9 mln zł, sztumskiego – ok. 20,5 mln zł, kwidzyńskiego – ok. 25,5 mln zł, starogardzkiego – ok. 46, 549 mln zł, a do tczewskiego – ok. 27,75 mln zł.
Jak podaje Pomorski Urząd Wojewódzki, pierwsza transza trafi do samorządów do końca tego tygodnia. Następne będą wypłacane w listopadzie i grudniu. Pieniądze będzie można przeznaczyć m.in. na zakup źródeł energii, ciepła oraz inwestycje, które poprawią efektywność energetyczną w regionie.
W praktyce pozwoli to np. na obniżenie rachunków za prąd czy ciepło. Rządowe środki będzie można przeznaczyć również na wydatki bieżące. To szansa na kolejne inwestycje w regionie i lokalny rozwój.
Samorządy w całej Polsce otrzymają blisko 13,7 mld zł. Odpowiednie przepisy weszły już w życie, a pierwsza transza środków trafi do samorządów do końca tego tygodnia. Będzie to 1/3 z kwoty 13,7 mld zł.
Kwota minimalnego dofinansowania to:
• 2,9 mln zł dla każdej gminy;
• 6,1 mln zł dla każdego powiatu;
• 32,7 mln zł dla każdego województwa.
Do prezydentów miast i samorządowców list (w załączeniu) wystosował Premier Mateusz Morawiecki:
Szanowni Państwo,
Drodzy Prezydenci Miast,
Drodzy Samorządowcy,
Polska, podobnie jak cała Europa, mierzy się dzisiaj z największą kumulacją kryzysów od zakończenia II Wojny Światowej. Wykorzystując osłabienie światowej gospodarki pandemią COVID-19, Rosja z pełną premedytacją doprowadziła do światowego kryzysu energetycznego i inflacyjnego. W wyniku działań reżimu Putina zmieniły się zasady funkcjonowania rynku energetycznego. To z tego powodu musimy się wszyscy mierzyć z wyzwaniami, które nie mają precedensu w historii wolnej Polski. Największe i najważniejsze z nich dotyczą w najbliższych miesiącach cen energii, cen gazu, a także dystrybucji końcowej ceny węgla.
Naprawiliśmy dziurawe wcześniej finanse publiczne i dziś przeznaczamy z budżetu dziesiątki miliardów złotych na złagodzenie skutków wysokich cen energii czy węgla dla Polaków. To wyzwania, które wymagają szczególnej mobilizacji od całej administracji publicznej – zarówno rządowej, jak i samorządowej. Za bezpieczeństwo energetyczne polskich rodzin w czasie najbliższej zimy odpowiedzialność musi wziąć państwo polskie – na każdym poziomie. Na poziomie rządu, jak również na wszystkich szczeblach samorządowych. Bez względu na wzajemne sympatie i antypatie współpracowaliśmy razem przy zwalczaniu skutków pandemii COVID-19, budowie systemu szczepień, czy w sprawie lokalnych inwestycji, gdzie – jak przyznają praktycznie wszyscy wójtowie, starostowie i burmistrzowie – nigdy wcześniej z budżetu państwa polskiego nie trafiały do polskich gmin tak wielkie środki jak w ostatnich latach. Współpracowaliśmy przy pomocy uchodźcom wojennym z Ukrainy czy przy likwidacji skutków lokalnych katastrof, nawałnic i powodzi. Z wieloma z Was jestem w roboczym kontakcie. Drzwi mojej kancelarii są dla Was zawsze otwarte. Tym bardziej właśnie teraz potrzebujemy pełnej współpracy. Teraz, gdy wyzwanie jest jeszcze większe. To nie kwestia dobrej woli czy wzajemnej sympatii, ale obowiązku – obowiązku władzy publicznej. Wspólnie odpowiadamy za bezpieczeństwo energetyczne każdego obywatela – bez względu na to przecież, kto na kogo głosuje i w jakiej miejscowości mieszka.
Dlatego wychodzę do Was z inicjatywą. Schowajmy legitymacje partyjne do szuflady, zamknijmy je i bez względu na to co nas różni szukajmy tego co nas łączy. Wierzę, że jest to przede wszystkim troska o dobro Polaków. Rozumiem różnice zdań, rozumiem też, że interes partyjny i polityka mają swoje prawa, ale to nie jest ten moment, żeby tym prawom ulegać. Ze swojej strony zrobię wszystko, żeby ta współpraca była jak najlepsza i żeby żaden samorząd nie poczuł się potraktowany w sposób niesprawiedliwy. W czasie wszystkich spotkań szefów rządów UE, w jakich brałem ostatnio udział, nikt nie miał wątpliwości co do faktów, co do przyczyn obecnego kryzysu. Wszyscy premierzy i prezydenci zgodnie przyznają, że rozregulowanie rynku energetycznego, bardzo wysokie ceny gazu, ciepła, energii elektrycznej i wysoka inflacja, która dotyka także ich państw, to bezpośredni i wyłączny skutek działań – militarnych i gospodarczych – Rosji oraz długoletniej, jak się okazało błędnej, wprost fatalnej strategii energetycznej największego państwa UE, czyli Niemiec.
Jako rząd przygotowaliśmy pakiet rozwiązań, które ułatwią wszystkim samorządom wywiązywanie się z ich obowiązków ustawowych oraz umożliwią bezpośrednią pomoc mieszkańcom w zaopatrzeniu w opał na zimę. Stworzymy możliwości prawne i będziemy wspierać Państwa operacyjnie w realizacji dystrybucji węgla. Tak, by opału nie zabrakło w żadnym polskim domu. Zapłacimy również z budżetu państwa kolejne miliardy złotych, by cena węgla oscylowała wokół 2000 zł, a nie powyżej 3000 zł. To ogromna różnica dla Polaków, którzy korzystają z węgla dla zapewnienia ciepła w swoich domach i mieszkaniach. Wiemy doskonale, że wzrost cen energii uderza nie tylko w gospodarstwa domowe, ale również we wspólnoty lokalne. Dlatego od 1 stycznia 2023 wprowadzimy taryfę dla „odbiorców wrażliwych” – czyli takich jak przychodnie i szpitale, instytucje pomocy społecznej, szkoły, przedszkola, żłobki, uczelnie, instytucje kultury, organizacje pożytku publicznego, spółdzielnie socjalne czy Ochotnicze Straże Pożarne, a także inne instytucje które można zaliczyć do odbiorców wrażliwych. Kończymy przygotowywać mechanizmy ograniczające ceny na całym rynku hurtowym, we wszystkich segmentach – dla wszystkich, bez wyjątku. Nasz cel to obniżenie cen w średnim i dłuższym horyzoncie czasowym i zagwarantowanie stabilnego zaopatrzenia w energię.
W najbliższych dniach nasze propozycje poprzemy konkretem: wypłatą pierwszej transzy dodatkowych środków, które mają pomóc Państwu w realizacji zadań własnych i inwestycji w czasie kryzysu. To 13,7 mld złotych w tym roku. To Państwo zdecydują jak je rozdysponować, bo to Państwo najlepiej znają potrzeby mieszkańców. Przed nami zima pełna wyzwań. Musimy im sprostać w poczuciu odpowiedzialności za bezpieczeństwo Polski i polskich rodzin. Jestem przekonany, że nasza współpraca będzie kluczem do opanowania trudności, jakie zafundowała nam agresywna polityka Rosji. Razem przezwyciężymy ten kryzys.
Z wyrazami szacunku,
Mateusz Morawiecki