Odsłonięcia tablicy dokonała Susan Howes, córka żołnierza, który w niemieckiej niewoli przebywał m.in. właśnie w Stalagu w Mielenz, jak wtedy zwał się Miłoradz. Według słów anglicystki z miłoradzkiej szkoły, Sylwii Kaszuby, działaczki ze Stowarzyszenia Dawna Wozownia na Żuławach, tablica upamiętnia wszystkich jeńców, którzy w styczniu 1945 roku zostali stąd wyprowadzeni w "marszu śmierci". Jak przypomniała Susan Howes, powołując się na świadectwo swojego ojca, marsz ten trwał cztery miesiące i odbywał się w strasznych warunkach.
Izba pamięci jeńców Stalagu znajduje się w Dawnej Wozowni, tworzonej od kilku lat przez małżeństwo Jana i Katarzyny Burchardtów. Stowarzyszenie Dawna Wozownia na Żuławach w zeszłym roku uzyskało grant z programu „Moja Mała Ojczyzna” Fundacji BGK. Dzięki m.in. pieniądzom z tego grantu - dwudziestu tysiącom złotych – możliwa stała się adaptacja części starego, drewnianego budynku Wozowni na izbę pamięci.
Fot. B. Procelli