Następnie gości powitał Krzysztof Andruszkiewicz, dyrektor MCKiE.
- Przez osiem lat promowane są tu sztuki nie tylko malarskie, ta dzisiejsza ekspozycja prezentuje różne formy artystyczne. Swoje prace przedstawia nam 35 twórców nie tylko malborskich a także zaprzyjaźnionych z galerią. Przypomnę państwu, że pierwsza wystawa odbyła się 18 marca 2011 r.
Dyrektor podziękował pracownikom centrum Mariuszowi Długoszowi i Wojciechowi Łaszkiewiczowi, za wyjątkowe zaangażowanie przy ich organizacji. Podziękował również artystom malborskim Andrzejowi Krzemińskiemu i Benedyktowi Kroplewskiemu za współpracę, nowe pomysły i chęć do działania. Tytuł ekspozycji zaproponował B. Kroplewski.
Są to podstawowe barwy w malarstwie; żółty, czerwony i niebieski. Z nich dopiero powstają inne – wyjaśnił.
Trochę historii
A wszystko zaczęło się w latach 70tych ubiegłego wieku. Dyrektor Powiatowego Ogniska Plastycznego Pan Jerzy Kremp zaczął organizować plenery dla uczniów, zapraszając na nie również plastyków. Po zakończeniu pleneru organizowana była wystawa, na której każdy uczestnik wystawiał swoje prace. Nie było stałego lokum, prace można było oglądać w różnych miejscach np. w witrynach sklepów, holu kina, klubach fabrycznych. Także na zamku w Sali Siedmiokolumnowej w trakcie odbywających się tam koncertów; były wystawy jednodniowe. Tę mini galerię nazwano „Pod zwornikiem”. W 1991 r Miejski Dom Kultury przeniósł się do budynku na Pl. Słowiańskim, gdzie w pomieszczeniu po lewej stronie utworzono stałą galerię o nazwie „Galeria Na lewo”. Każdy wernisaż rozpoczynała muzyka; stało się to tradycją utrzymywaną do dziś. Dwadzieścia lat później, już jako Malborskie Centrum Kultury i Edukacji, otrzymało budynek Szpitala Jerozolimskiego i rozpoczęto adaptację pomieszczenia na galerię. Nazwano ją „Galeria Nova”.
- Cieszyliśmy się z tej sali, była dużo większa od poprzedniej. Wtedy budynek nie był jeszcze wykończony, u góry świstał wiatr – wspomina opiekująca się wtedy galerią Jolanta Leszczyńska. – Dwie pierwsze ekspozycje były poświęcone fotografii. Zachowaliśmy tradycję i każdemu wernisażowi towarzyszyła muzyka tak jak w poprzedniej galerii.
Od trzeciej ekspozycji swoje prace zaczęli wystawiać twórcy malborscy oraz zaprzyjaźnieni z miastem. Ten cykl rozpoczęła Joanna Budzińska.
- Była to wystawa moich prac dyplomowych z malarstwa i grafiki – wspomina. – W tej galerii miałam dwie wystawy indywidualne i brałam udział w trzech zbiorowych. To wielka radość być tu nadal.
Delektując się wspaniałym tortem goście podziwiali prace artystów, często swoich kolegów.
- Tę wystawę cechuje różnorodność. Ujęły mnie obrazy z guzikami, zainspirowały mnie i pokazały, że mogę zrobić coś innego – wrażeniami dzieli się Krystyna Kogut ze Stowarzyszenia Plastyków „Paleta” w Sztumie.
Ekspozycja robi ogromne wrażenie, pokazuje jak wielu mamy uzdolnionych mieszkańców zarówno z Malborka jak i okolic – dodaje Paweł Dziwosz, przewodniczący Rady Miasta.
Akcja charytatywna
W czasie wernisażu Prezes Stowarzyszenia „Nasz Wielbark” Alicja Chlebowicz zwróciła się do artystów z prośbą o przekazanie którejś z prac na aukcję dla wsparcia Łukasza Bocheńskiego, cierpiącego na nieuleczalną i postępującą chorobę genetyczną. Pieniądze są potrzebne na zakup samochodu dostosowanego do jego niepełnosprawności. Dyrektor Andruszkiewicz zaproponował pomoc w organizowaniu aukcji internetowej.
Na kolejnej, rozpoczynającą kolejną setkę wystawę swoje prace zaprezentują Aurelia Sitek-Juszczak i Jerzy Juszczak ze Sztumu.
Wystawa będzie czynna do Bożego Ciała.
Fot. T. Sułkowski