Tak zachęceni przez pracowników MZM turyści i mieszkańcy Malborka nie mogli się oprzeć magii „Nocy Muzeów” w murach średniowiecznej warowni i z powodu ogromnego zainteresowania już na 10 dni przed imprezą zabrakło wejściówek do zamku, sprzedawanych za symboliczną złotówkę. Oprócz 3600 biletów, które błyskawicznie wyprzedano, głównie drogą elektroniczną, muzeum wyasygnowało dodatkową pulę kilkuset wejściówek w sobotę, 18 maja. I te rozeszły się niemal od razu.
Dodatkową atrakcją nocnego zwiedzania zamku była możliwość wyruszenia z przewodniczką lub przewodnikiem przebranymi w historyczne stroje. Okazało się, że dziś nawet małe dzieci nie czują lęku przed cieszącymi się niegdyś złowrogą sławą rycerzami zakonu krzyżackiego. Malborscy przewodnicy – jak zwykle zresztą – zjednywali sobie sympatię gości odwiedzających zamkowe mury i budzili uznanie wiedzą o zamku i jego dawnych dziejach.
fot. Tomasz Sułkowski