Do zgromadzonych przemawiali przedstawiciele uczniów, rodziców, emerytowanych nauczycieli, a także samorządowcy - burmistrz Malborka Marek Charzewski i wicestarosta malborski Waldemar Lamkowski. Uczestnicy happeningu podkreślali, że strajk nie jest walką wyłącznie o interesy nauczycieli, ale że jest to walka o przyszłość całej polskiej oświaty. Zaznaczano, że potrzebna jest przebudowa całego systemu edukacyjnego. Tymczasem nie ma wciąż pewności, jak będzie z maturami.
fot. Tomasz Sułkowski