Wczoraj około godziny 11.00 dyżurny malborskiej komendy został powiadomiony, że na moście betonowym, na barierce stoi mężczyzna i chce skoczyć do rzeki. Natychmiast wysłał na miejsce dwa patrole policji. Policjanci na miejscu zastali mężczyznę, który stał na barierce i krzyczał, żeby się do niego nie zbliżać, bo skoczy. Wtedy jeden z policjantów zaczął rozmawiać z mężczyzną i przekonywać go, żeby zszedł z barierki . W rozmowie z mężczyzną dzielnicowy ustalił, że ma problemy osobiste i faktycznie chce targnąć się na swoje życie. W tym czasie drugi dzielnicowy był w stałym kontakcie z dyżurnym, który już koordynował akcję ratunkową powiadamiając straż pożarną i pogotowie ratunkowe, a patrolowcy w bezpiecznej odległości byli gotowi do wkroczenia do akcji.
W końcu dzielnicowemu po kilkunastominutowej rozmowie udało się przekonać mężczyznę, żeby podał mu rękę i wtedy został zdjęty z barierki. Mundurowi przekazali go ratownikom medycznym, którzy zabrali go do szpitala.