Sterta była dość sporych rozmiarów, miała objętość około tysiąca metrów sześciennych. Znajdowała się około 100 metrów od drogi i cała była zajęta ogniem. Właściciel oszacował straty na 40 tys. złotych.
- Przypuszczalną przyczyną pożaru było podpalenie – informuje nas Robert Licznerski, rzecznik prasowy malborskiej straży pożarnej.
Jak wynika z doniesień od razu była całkowicie zajęta ogniem. W działaniach gaśniczych brało udział 7 zastępów z JRG Malbork oraz OSP Stogi, Lasowice Wielkie i jednostka z Szawałdu.
- Na miejscu strażacy nie ustalili przyczyny pożaru – wyjaśnia mł. asp. Sylwia Kowalewska, rzeczniczka prasowa KPP Malbork. - W malborskiej komendzie trwa postępowanie wyjaśniające przyczyny i okoliczności tej sprawy.