- Ogólnie mieszkańcy Młynek ponaprawiali dachy swoich domów oraz wyremontowali część mieszkań, które zostały zalane. Widać wielkie sprzątanie w lesie albo jego pozostałościach - relacjonuje Bartosz Nowak. - Największy gospodarz Andrzej Kobyłka i Katarzyna Drewek-Kobyłka mają ścięte i wywiezione 90% drzewa z lasu. Pozostaje najgorsza część czyli posprzątanie pozostałości po maszynach uprzątających las (gałęzie oraz wyrwanie korzeni) i zasadzenie nowych drzewek. Mają na to czas do października - dodaje Nowak.
Odbudowa budynków gospodarczych planowana jest z początkiem marca, o ile pogoda na to pozwoli. Niestety nie wszyscy zdążyli położyć dachy na swoich domach, ponieważ dekarze mieli pełne ręce roboty i nie zdążyli do wszystkim pomóc.
- Chciałbym ponownie zorganizować zbiórkę paszy dla zwierząt przed Świętami Wielkanocnymi, tak by zabezpieczyć nie tylko gospodarstwa w miejscowości Młynki ale też niektórych okolicznych. Chciałbym by do czasu żniw i koszenia traw mieli oni czym karmić zwierzęta.
Przypomnijmy, że nawałnica przyszła na początku żniw i nie udało się zebrać zbiorów. Ale dzięki darczyńcom z powiatu malborskiego wiele mniejszych i miększych gospodarstw i mieszkańców otrzymało pomoc.