W minione weekend, w powiecie malborskim strażacy interweniowali aż 12 razy. Na szczęście wichura w Malborku nie spowodowała większych strat. Strażacy z Malborka najczęściej wyjeżdżali do powalonych konarów drzew. W Nowym Stawie konary przygniotły samochód dostawczy. Wiatr w Nowym Stawie poderwał właz na dach. W Tragaminie powalone konary zatarasowały DK. 55. W Królewie Malborskim powalone drzewo uniemożliwiło przejazd na DK. 22. W Szymankowie strażacy zostali wezwani do zalanej piwnicy. Oprócz tego
powalone drzewa były m.in. w Stogach Malborskich, Lichnówkach, Pogorzałej Wsi. Na terenie Malborka strażacy interweniowali przy usuwaniu konarów dwukrotnie na ul. Parkowej i jednokrotnie
przy ul. Dąbrówki.
- Taka sytuacja meteorologiczna ma potrwać do 31 października informuje rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Malborku Janusz Leszczewski.