- Starszy pan odebrał telefon od osoby, która przedstawiła się jako funkcjonariusz. Dzwoniący przedstawił zmyśloną historię, jakoby banknoty, które posiadał mężczyzna, były fałszywe. Powiedział, że starszy pan musi podać numery pieniędzy. Gdy mieszkaniec Malborka to zrobił, oszust "potwierdził", że pieniądze są fałszywe, i powiedział, że ktoś po nie przyjdzie - relacjonuje mł. asp. Katarzyna Marczyk z Wydziału Prewencji Komendy Powiatowej Policji w Malborku. Faktycznie, w mieszkaniu malborczyka pojawił się rzekomy funkcjonariusz, któremu poszkodowany mężczyzna przekazał kilkanaście tysięcy złotych. Policjanci obecnie zbierają informacje w tej sprawie.
Oszuści na swoje ofiary najczęściej wybierają osoby starsze lub samotne, gdyż uważają, że łatwiej jest oszukać lub wprowadzić w błąd. Wiedzą, że ludzie starsi mają oszczędności (w domu, w banku), żądają coraz to większych kwot. Oszuści grają na uczuciach osób starszych i potrafią nimi manipulować. Z uwagi na to, że coraz mniej osób daje się oszukać, przestępcy często zmieniają taktykę. Oprócz metody ,,na wnuczka” oszuści podszywają się za policjantów, pracowników administracji czy służby zdrowia. Pamiętajmy, aby w każdej sytuacji zachować czujność w kontaktach z osobami, których nie znamy. Warto poprosić o pomoc kogoś z rodziny lub sąsiada, aby towarzyszył nam podczas takiej rozmowy.
Tym razem oszust podał się za policjanta
Tym razem starszy pan dał się nabrać metodą „na policjanta” i przekazał fałszywemu funkcjonariuszowi swoje oszczędności. Do przestępstwa doszło w jednym z domów na Osiedlu Południe. Stróże prawa apelują: nie ufajmy nieznajomym.
- 25.01.2017 08:42 (aktualizacja 25.09.2023 12:51)