Do Malborka przyjechał niżej notowany przeciwnik, nadal walczący o to, by nie musieć grać w barażach o utrzymanie się w I lidze. Zawodnicy Wolsztyniaka zrobili krok w kierunku realizacji swojego celu, a gospodarze – kolejny raz w tym sezonie – rozczarowali.
- Chociaż pierwszą bramkę meczu zdobyli goście, od początku stroną dominującą byli szczypiorniści malborscy. Dość wyraźna przewaga naszego zespołu zaznaczyła się między 10 a 15 minutą, kiedy to podopieczni Igora Stankiewicza przy straconej jednej zdobyli pięć bramek, wypracowując sobie cztery trafienia przewagi. Na koniec pierwszego kwadransa na tablicy widniał rezultat 9:5 – relacjonuje Tomasz Grabowski, działacz SPR Polski Cukier Pomezania, na klubowej stronie internetowej.
Potem jednak miejscowi zaczęli grać coraz gorzej. Przewaga zniknęła całkowicie, a prowadzenie objęli przyjezdni, którzy do szatni zeszli przy jednobramkowym prowadzeniu 14:13. Na początku drugiej połowy Wolsztyniak powiększał przewagę. Na szczęście, malborskim szczypiornistom udawało się utrzymać kontakt, doprowadzając kilka razy do remisu. Niestety, ostatnie dziesięć minut meczu to znowu bardzo zła gra gospodarzy.
- Chwilami można było odnieść wrażenie, że zdecydowana większość malborskich zawodników była bardziej skupiona na majówce niż na zbliżającym się do końca, ale wciąż jeszcze trwającym sezonie rozgrywkowym, w którym oprócz sobotniego, bardzo słabego występu czekają ich jeszcze dwa mecze ligowe – podsumowuje Tomasz Grabowski. - W sobotniej potyczce z Wolsztyniakiem malborski zespół zawiódł praktycznie w każdej formacji.
Wyjątkiem jest bramka i Radosław Kądziela, który robił, co w jego mocy, i uchronił swoją drużynę przed jeszcze wyższą porażką. A co działo się w polu? „Dziury” w obronie, błędy w rozgrywaniu piłki i przygotowaniu sytuacji strzeleckich, rażąca nieskuteczność strzelecka.
Teraz podopiecznych trenera Igora Stankiewicza czeka wyjazdowy mecz z Warmią Traveland Olsztyn, a sezon zakończą na swoim parkiecie 12 maja spotkaniem z Orlenem Wisłą II Płock. Początek o godz. 19.30.