Starosta napisał do Małgorzaty Paszkiewicz, dyrektor Pomorskiego Wojewódzkiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia.
- Zwróciłem się z wnioskiem o zmianę decyzji dotyczącej likwidacji Punktu Obsługi Ubezpieczonych w Malborku. Decyzja podjęta została bez konsultacji z władzami samorządowymi oraz jakiejkolwiek informacji. Likwidacja punktu utrudni dostęp mieszkańców powiatu malborskiego, nowodworskiego, sztumskiego, tczewskiego, starogardzkiego i kwidzyńskiego do możliwości wnioskowania i uzyskania Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego, a także uzyskania danych dostępowych Zintegrowanego Informatora Pacjenta, uzyskania potwierdzenia na środki pomocnicze, otrzymania karty zaopatrzenia comiesięcznego na pieluchomajtki, zestawy infuzyjne pomp insulinowych, cewki urologiczne, worki stomijne itp. – wylicza Mirosław Czapla, starosta malborski.
Jego zdaniem, mieszkańcy pozbawieni zostaną możliwości leczenia i uprawnień osób ubezpieczonych.
- Likwidacja Punktu Obsługi Ubezpieczonych w Malborku jest decyzją niekorzystną dla mieszkańców sześciu powiatów, którzy od 29 marca zmuszeni będą do załatwiania podstawowych spraw w Gdańsku – ubolewa starosta. – W przypadku, gdyby niezbędną kwestią były powody lokalowe, Starostwo Powiatowe w Malborku jest gotowe użyczyć nieodpłatnie takie pomieszczenia.
Jednak niewiele wskazuje na to, by Fundusz chciał pozostawić malborską placówkę. Przygotował bowiem inne rozwiązania, by umożliwić pacjentom ciągłość w korzystaniu z tych usług, które tylko do 25 marca będą dostępne w punkcie obsługi w Malborku. Po tym terminie będzie się można kontaktować z NFZ za pośrednictwem poczty, Internetu i telefonicznie.