Pomezania odzyskała pierwsze miejsce w tabeli dzięki zwycięstwu odniesionemu nad dotychczasowym liderem, beniaminkiem Gwiazdą Karsin. W meczu „na szczycie” malborczycy wygrali na boisku przy ulicy Toruńskiej 4:0. W pierwszej połowie spotkanie było jeszcze w miarę wyrównane, ale po przerwie przewaga gospodarzy już nie podlegała dyskusji. Bramki dla malborskiej drużyny zdobyli: Piotr Sobieraj (6), Mateusz Daukszys (62, 69) i Kamil Jabłoński (64). Teraz podopieczni trenera Przemysława Marusy, z 23 punktami na koncie, zagrają na wyjeździe z trzynastym Meteorem Pinczyn, który do tej pory dwa razy wygrał i siedmiokrotnie przegrał. Ostatnio jednak pokonał na wyjeździe 4:1 Juranda Lasowice Wielkie.
Do roli jednego z faworytów ligi urósł po dziewięciu kolejkach Grom Nowy Staw. Drużyna trenera Marka Kwiatkowskiego, z powodu remontu macierzystego stadionu, wszystkie spotkania rozgrywa na wyjazdach. W minioną sobotę odniosła już siódme zwycięstwo – skromne, bo skromne 1:0 z Kornowskimi Szarżą Krojanty, ale liczą się trzy punkty. Jedyną bramkę zdobył Robert Wesołowski. W tabeli nowostawianie tracą do Pomezanii tylko jedno „oczko”, a za plecami mają Gwiazdę, którą wyprzedzają lepszym bilansem bramek.
W sobotę o godz. 15 Grom zmierzy się w Starym Polu w derbach z Błękitnymi, którzy w dziewiątej kolejce, pomimo goli Michała Tomczyka, Krzysztofa Orłowskiego i Jacka Bykowskiego, niestety ulegli na wyjeździe 3:5 mocnej Sparcie Kleszczewo (obecnie 4 m., 21 pkt). Podopieczni trenera Tomasza Mazurka spadli na 11 miejsce w tabeli i mają na koncie 11 punktów. Na ten dorobek składają się trzy zwycięstwa, dwa remisy i cztery porażki. Gospodarze bardzo potrzebują punktów, bo do A-klasy może spaść połowa zespołów (w związku z reorganizacją III ligi i „efektem domina”), więc na pewno nie ułatwią zadania Gromowi.
W 10 kolejce trudno będzie o punkty Jurandowi Lasowice Wielkie. Zespół prowadzony przez Wojciecha Barnata, zajmujący 14 miejsce w 16-zespołowej tabeli (4 punkty), jedzie na mecz ze Spartą Kleszczewo.