Nie wiadomo, z jakiego powodu pociąg nadjeżdżający z Grudziądza nie zahamował, wjeżdżając na peron 4 w Malborku. Policjanci ustalają, czy winę za wypadek ponosi obsługa pociągu, czy też zdarzenie miało miejsce z powodu awarii pociągu.
- Mundurowi zabezpieczyli miejsce zdarzenia, przeprowadzili oględziny, a policyjny technik sporządził dokumentację fotograficzną i zabezpieczał ślady – informuje mł. asp. Katarzyna Marczyk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Malborku. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że maszynista pociągu relacji Grudziądz - Malbork na peronie 4 uderzył w kozła oporowego znajdującego się na końcu toru. W wyniku tego zdarzenia do szpitala została przewieziona trójka dzieci w wieku 6, 7 i 15 lat. Badanie alkomatem wykazało, że maszynista był trzeźwy.
Ranne dzieci przewiezione zostały do szpitala w Elblągu z ogólnymi potłuczeniami twarzy, stan ich nie był poważny. Stan 6-letniego chłopca był na tyle dobry, że po zbadaniu został on zwolniony do domu. W placówce na obserwacji pozostały dwie dziewczynki.