Zagraniczne kontyngenty stacjonowały w malborskiej bazie od końca kwietnia 2014 r. z zadaniem wspierania dyżuru bojowego Baltic Air Policing nad Litwą, Łotwą i Estonią. Dowództwo NATO podjęło tę decyzję w związku z napiętą sytuacją na wschodzie Ukrainy.
Belgijski kontyngent Sił Powietrznych, uczestniczący w operacji Baltic Air Policing, stacjonował w 22 Bazie Lotnictwa Taktycznego od stycznia do 1 sierpnia br. z samolotami wielozadaniowymi F-16. Piloci zmieniali się co miesiąc, a pozostały personel co osiem tygodni. W sumie przebywało w Malborku około 300 żołnierzy Belgijskich Sił Powietrznych z baz w Kleine Brogel oraz Florennes. Piloci spędzili w powietrzu ponad 600 godzin, podczas których wykonali misje szkoleniowe samodzielnie i podczas ćwiczeń z polskimi lotnikami. Nie zabrakło też oczywiście zadań, dla których przede wszystkim zostali przysłani do Polski, czyli misji bojowych w ramach Baltic Air Policing, kiedy para dyżurna F-16 musiała startować z podmalborskiego lotniska i lecieć nad Bałtyk, by u granic z powietrzną strefą rosyjską „przechwycić” nieznany statek powietrzny. Przechwycić, czyli nawiązać kontakt i zrobić zdjęcie, a „nieznany” dlatego, że wcześniej piloci nie raczyli poinformować kontrolerów o trasie przelotu. „Przechwytywane” były rosyjskiej samoloty wojskowe.
Pierwotnie mówiło się, że oddziały Belgijskich Sił Powietrznych będą stacjonowały w malborskiej bazie do końca sierpnia. Ich pobyt został skrócony, ponieważ lotnisko będzie czasowo wyłączone z użytkowania. W sierpniu odbędzie się remont pasa startowego.
Okres wzmożonej pracy personelu 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego, związany z obecnością lotników z Francji, Holandii i Belgii, został wysoko oceniony przez przełożonych z Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych.