Jak mówią, sami chcą wybierać swoich przedstawicieli do Sejmu.
- Nie potrzebujemy pośredników, ani tych, którzy myślą, że zrobią to lepiej od nas. Chcemy, by wybory były wreszcie równe, by równy start w nich miał każdy Polak, by Polak był traktowany podmiotowo, a nie jak przedmiot potrzebny tylko na czas wyborów – wyjaśniają biorący udział w marszu. - Chcemy państwa, w którym obywatel będzie miał realny wpływ na to, co się wokół niego dzieje. Będzie miał wpływ na to, jak wygląda jego podwórko, jego ulica, jego miasto. Chcemy, by przywrócono państwo obywatelom.
Głównym przesłaniem marszu był apel do obywateli, alby 6 września wzięli udział w referendum i promowanie postaw obywatelskich.
Organizatorem sobotniego przemarszu była grupa nieformalna „Zmieleni Malbork”.