Drobni przedsiębiorcy z targu mogą na chwilę odetchnąć. Jak powiedział nam Jan Tadeusz Wilk, wiceburmistrz Malborka, Urząd Miasta wycofuje się z pobierania opłaty za zajęcie pasa drogowego. To oznacza, że kupcy nie poniosą dodatkowych opłat, jeśli zdecydują się ustawić stragany na parkingach usytuowanych z obydwu stron nowej drogi. Będą płacić jedynie opłatę targową.
- Opłata za zajęcie pasa drogowego nie będzie pobierana przez trzy miesiące, do czasu, gdy sprawa zostanie uregulowana uchwałą Rady Miasta Malborka – informuje wiceburmistrz Jan Tadeusz Wilk.
Jak tłumaczy, będzie to możliwe, bo nowa droga tak naprawdę... nie jest drogą, bo tą stanie się dopiero wówczas, gdy radni podejmą uchwałę o zaliczeniu nowej trasy do kategorii publicznych dróg gminnych. Jak wyjaśnia Jan Tadeusz Wilk, dzięki temu kupcy unikną dodatkowych obciążeń.
- Ci ludzie mają rację, że byśmy ich dobili kosztami – uważa wiceburmistrz.
Przypomnijmy, że minimalna opłata, którą zaproponowali urzędnicy za podstawowy moduł na na nowych parkingach, czyli pięć na dwa i pół metra kwadratowego, kosztowałby dziennie 37,50 zł.
Wiele wskazuje na to, że targowisko na najbliższy kwartał będzie w centrum uwagi i magistratu, i radnych. Według zapowiedzi Wilka, powstanie także nowy regulamin, który będzie obowiązywał na miejskim terenie, na którym prowadzony jest handel. Do tego czasu aktualne będą ustalenia z ostatniego spotkania z kupcami. Postulowali oni m.in., by uporządkować handel przy nowej drodze: po jednej stronie stanęliby sprzedający żywność i rośliny, po drugiej – towary przemysłowe.
Według informacji z 16 lipca, nowo wybudowana trasa ma zostać udostępniona najwcześniej 24 lipca.