Pewną innowacją były wspólne obchody „rozwiedzionych” społeczności, czyli powiatu malborskiego i powiatu sztumskiego. Choć na początku był to jeden organizm, to jednak od początku 2002 r. sztumianie funkcjonują oddzielnie. Odrębne są również sukcesy, którymi chwalili się obecni włodarze obydwu powiatów.
- Bardzo miło spotkać się z kolegami, z którymi zaczynaliśmy przed 15 laty. Każdy z nas zrobił tyle, ile mógł, różne były nasze możliwości finansowe – mówił Mirosław Czapla, starosta malborski.
Wśród najważniejszych osiągnięć wymienił oddłużenie malborskiego szpitala dzięki skorzystaniu z rządowego tzw. planu B, ale również termomodernizację12 powiatowych budynków użyteczności publicznej, dzięki której spadły wydatki na energię. Starosta chwalił się również inwestycjami drogowymi, dzięki którym wyremontowanych zostało 130 km z 233 km dróg powiatowych, co pochłonęło ok. 65 mln zł. Podkreślił również współpracę w tym zakresie z włodarzami gmin, które partycypują w kosztach układania nowych nawierzchni i budowie ścieżek rowerowych.
- Liczę, że jeszcze dwa lata i wszystkie drogi będą pokryte asfaltem – mówił Mirosław Czapla.
Obydwaj starostowie, malborski i sztumski, podkreślali, że choć administracyjnie istnieją oddzielnie, to jednak wcale się na siebie nie obrazili.
- Zaczynaliśmy razem. Cały czas łączą nas drogi, ale i przyjaźnie – przyznał Czapla.
- Lubimy się, mimo rozwodu w 2002 r. - deklarował Wojciech Cymerys, starosta sztumski.
Jednak zapytani przez nas co by było, gdyby obydwa powiaty znów miały działać razem, zgodnie stwierdzili: to niemożliwe.
- Jestem przeciwny takiemu łączeniu. Każdy powiat oddzielnie zrealizował wiele projektów, skorzystał z zewnętrznych środków. Jeden powiat by tego nie osiągnął – przekonywał Wojciech Cymerys. - Wspólny powiat i wspólna administracja wcale nie oznaczałaby mniejszych kosztów.
- To byłoby bez sensu – stwierdził Mirosław Czapla. - Tradycje w obydwu powiatach już się umocniły, społeczeństwa się wyodrębniły. Po tylu latach zbyt wiele spraw jest już unormowanych.
Ale największą bolączką obydwu powiatów wciąż jest wysokie bezrobocie. Mimo różnych pomysłów i przedsięwzięć, które mają doprowadzić do tworzenia nowych miejsc pracy, tych jest ciągle za mało i na tle województwa dwaj powiatowi sąsiedzi wypadają blado.
Jednak generalne opinie o samorządach powiatowych były pozytywne.
- Powiaty się sprawdziły – stwierdził poseł Jan Kulas. - Dla mnie, posła, który głosował ustawę w tej sprawie, to wielka satysfakcja.
- I ja byłem wtedy w Sejmie i głosowałem przeciwko – przyznał Krzysztof Trawicki, wicemarszałek województwa pomorskiego. - Nie wiem, czy się wtedy myliłem, czy nie myliłem, ale dokonania powiatów same się bronią.
Podczas uroczystości wręczano także okolicznościowe medale osobom zasłużonym dla powiatu, czyli wszystkim radnym, także tym z pierwszej kadencji, którzy reprezentowali mieszkańców obecnego powiatu sztumskiego.
W obchodach 15-lecia samorządu powiatowego uczestniczyli przedstawiciele Gruzji, m.in. Signagi, z którą powiat malborski ma podpisaną umowę o współpracy. Reprezentacje kolejnych gruzińskich miast są bowiem zainteresowane partnerstwami m.in. z Kartuzami i Lęborkiem oraz Kwidzynem.
Atrakcją były występy dzieci z Zespołu Pieśni i Tańca Malbork działającego w Klubie 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku oraz młodych akordeonistów z Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia im. Ignacego Jana Paderewskiego.