Najpierw Marek Charzewski „oberwał” od radnej Beaty Komoszyńskiej za to, że dokument, który przewiduje również konieczność pokrycia ewentualnych kosztów za przygotowanie odpowiedzi na wniosek obywatela o udostępnienie informacji publicznej, nie został opublikowany niezwłocznie. Zarządzenie zostało wydane 19 marca i nie od razu ujrzało światło dzienne. Dodatkowym zaskoczeniem była informacja, że wnioskujący o jakąkolwiek informację z urzędu musi liczyć się z wydatkami.
- Czy można pobierać opłaty za dostęp do informacji publicznej? - pytał radny Jacek Markowski.
Zgodnie z art. 15 ustawy o dostępie do informacji publicznej, „jeżeli w wyniku udostępnienia informacji publicznej (…) podmiot obowiązany do udostępnienia ma ponieść dodatkowe koszty (…), może pobrać od wnioskodawcy opłatę w wysokości odpowiadającej tym kosztom”. Nie oznacza to jednak, że obywatel ma płacić za pracę łaskawego urzędnika, którzy przygotuje odpowiedź. Ustawodawca chciał w ten sposób ochronić każdą publiczną instytucję przed trudnymi do przewidzenia wydatkami. Zdarza się, że wniosek zawiera bardzo długą listę urzędowych dokumentów, które trzeba przetworzyć np. z wersji papierowej w elektroniczną, wydrukować lub skserować.
- To nie są wielkie pieniądze – usłyszeliśmy od Jana Tadeusza Wilka, wiceburmistrza Malborka w odniesieniu do miejscowego cennika.
Np. dwustronna kserokopia dokumentu A-4 została wyceniona na 40 gr, skopiowanie plików na płytę CD, która jest własnością magistratu, kosztuje 2 zł.
Burmistrz Marek Charzewski podczas sesji nie potrafił odpowiedzieć, dlaczego jego zarządzenie nie zostało opublikowane „od ręki” w internetowym Biuletynie Informacji Publicznej. Nie wiedział również, jak te kwestie regulowane były za czasów poprzednika, czy również opłaty były pobierane, a jeśli tak, to czy wcześniej obowiązywało w Malborku zarządzenie w tej sprawie.
Dla administracji nie jest to jednak żadna nowość. Np. w Nowym Stawie opłaty wprowadzone zostały 11 lat temu. Tam kserokopia jednej strony formatu A-4 kosztuje 30 groszy, a przekazanie informacji na płycie CD będącej własnością urzędu – 3 zł.
Od pobierania opłat nie uchyla się również Starostwo Powiatowe, zapowiadając w swoim Biuletynie Informacji Publicznej, że jeśli przygotowanie odpowiedzi będzie generowało koszty, to wnioskujący o nią obywatel zostanie o tym fakcie oraz o wysokości rachunku powiadomiony. Identyczne zastrzeżenie znaleźliśmy również na oficjalnej stronie Urzędu Gminy Malbork, której administracja również powołuje się na art. 15 ustawy o dostępie do informacji publicznej.