- Bogdan Kułakowski poinformował przewodniczącego Rady Powiatu, a na moje ręce złożył rezygnację z funkcji członka zarządu, wobec czego musi nastąpić jej przyjęcie – ogłosił Mirosław Czapla, starosta malborski.
- W uzasadnieniu do uchwały czytamy, że radny złożył rezygnację do przewodniczącego Rady Powiatu. Zastanówcie się, co piszecie. W poniedziałek (sesja odbywała się w środę – przyp. red.) byłem w biurze rady, by zapoznać się z dokumentami. Przejrzałem korespondencję i takie pismo nie wpłynęło. Rozmawiałem telefonicznie z wicestarostą, który powiedział mi, że jeszcze nie wiadomo, kto zrezygnuje, bo to zostanie ustalone w poniedziałkowy wieczór – mówił radny Janusz Kasyna.
- Zrezygnowałem z przyczyn osobistych – wyjaśnił lakonicznie Bogdan Kułakowski.
- Przez dwa miesiące był pan bardzo aktywnym członkiem Zarządu Powiatu. Jaki jest prawdziwy powód tej rezygnacji? Bo może został pan do niej zmuszony przez kolegów z Porozumienia Obywatelskiego, by zrobić miejsce dla prominentnego działacza po przegranych w mieście wyborach? - pytał Bogdana Kułakowskiego radny Jarosław Kondys.
- Mnie nikt nie zmusza. Lepiej widzę się na stanowisku przewodniczącego Rady Powiatu – ogłosił plany koalicjantów Bogdan Kułakowski. - Może to i naiwne, ale wówczas będę mógł reprezentować całą radę.
Za przyjęciem rezygnacji głosowało 15 radnych, natomiast radni PiS: Piotr Szkudlarek, Janusz Kasyna, Krzysztof Grylak i Jarosław Kondys byli temu przeciwni.
Funkcji przewodniczącego Rady Powiatu zrzekł się natomiast Piotr Szwedowski.
- Przewodniczący został wybrany dwa miesiące temu. Tuż po głosowaniu, w swoim wystąpieniu, mówił, że będzie wykonywał obowiązki z poszanowaniem prawa, w imieniu wszystkich radnych. I że to zaszczyt. Co się stało przez dwa miesiące, że nie jest to już zaszczytem? Czy większy to pobieranie kilkukrotnie większego wynagrodzenia w Zarządzie Powiatu? - dopytywał radny Jarosław Kondys.
- Uważam, że to wielki zaszczyt pełnić funkcję przewodniczącego Rady Powiatu. Jest tak w życiu, że trzeba spróbować sprawdzić się w innych zadaniach i w pełnieniu innych funkcji. Ocena należy do pana i innych i z nią należy poczekać do końca kadencji. Wówczas można je będzie uczciwie formułować – odpowiedział Piotr Szwedowski.
Decyzję Szwedowskiego zaakceptowało 11 radnych (koalicja PO PS-S), przeciw było 3 radnych, 5 wstrzymało się od głosu.
Przyszedł czas na wybór nowego przewodniczącego i na dłuższą chwilę na sali obrad zapanowała cisza. Przerwał ją radny Piotr Szkudlarek (PiS), który zaproponował na to stanowisko... Bogdana Kułakowskiego. Za tą kandydaturą zagłosowało 12 radnych, przeciwnych było 7.
Tymczasem do Zarządu Powiatu starosta Mirosław Czapla zaproponował Piotra Szwedowskiego, który ma być etatowym członkiem.
- To doświadczony samorządowiec, pracował na stanowisku sekretarza miasta Malborka. To bardzo duże wzmocnienie, jeśli chodzi o zarząd. Mam nadzieję, że będzie nam się dobrze pracowało – mówił starosta. - Dlaczego etatowy członek? Po pierwsze, taki członek już był, po drugie, w wielu powiatach w Polsce zdecydowano się na takie rozwiązanie.
Nie udało się ustalić, na jakie uposażenie może liczyć Piotr Szwedowski. Miało być znane dopiero po podpisaniu umowy, a ta obowiązuje od marca.
Wniosek o wprowadzenie Szwedowskiego do zarządu poparło 13 radnych, 6 było przeciw.