Piotrkowianin, spadkowicz z superligi i trzecia obecnie drużyna w tabeli, chce odebrać malborczykom drugie miejsce dające prawo gry w barażach. Choćby z tego powodu było pewne, że podopieczni trenera Igora Stankiewicza będą mieli ciężką przeprawę w Piotrkowie. Szczypiorniści Polskiego Cukru Pomezanii rozegrali jednak najlepsze spotkanie w drugiej rundzie i przywieźli komplet punktów dzięki zwycięstwu 34:32 (16:16).
Mecz – dokładnie tak, jak wskazuje wynik – był bardzo zacięty. Bardzo często na tablicy świetlnej widniał remis. Tylko krótko po przerwie gospodarze zdołali wypracować czterobramkową przewagę (20:16), jednak malborczycy dogonili przeciwników, a nawet objęli prowadzenie (24:25). W końcówce zespół z Malborka wytrzymał presję i utrzymał niewielką przewagę.
Polski Cukier Pomezania: R. Kądziela - Suwisz 8, Cieślak 7, Potoczny 6, Wiak 6, Boneczko 3, Cielątkowski 1, Dukszto 1, Baraniak 1, Maluchnik 1 oraz Perwenis, Dawidowski i Miedziński. Kary: 8 minut.
- W Piotrkowie potrafiliśmy się zmobilizować i wyszliśmy na parkiet przy maksymalnej koncentracji i determinacji walki o komplet punktów. Przyniosło to doskonały efekt w postaci zwycięstwa. Wygraliśmy przede wszystkim dzięki kolektywnej grze i ogromnemu zaangażowaniu. Jestem przekonany, że przy takim zaangażowaniu jesteśmy w stanie wygrać praktycznie z każdym przeciwnikiem. Teraz nie pozostaje nic innego, jak z optymizmem patrzeć w przyszłość, ale i nie popadać w hurraoptymizm – powiedział dla klubowej strony internetowej www.spr-pomezania.malbork7.pl trener Igor Stankiewicz.
21 lutego (sobota) wicelider z Malborka (27 pkt) podejmie Warszawiankę (8 m., 15 pkt). Początek spotkania o godz. 18 w hali Gimnazjum nr 3. przy ul. Wybickiego.