Kibice, którzy przyszli na spotkanie Polskiego Cukru Pomezanii z KPR Legionowo, mogli żałować końcowego wyniku, ale na pewno nie poziomu, bo ten był wysoki. Na pewno nie gorszy niż w niektórych meczach superligi. Od pierwszych minut drużyny wicelidera z Malborka i lidera z Legionowa przystąpiły do pojedynku bardzo zdeterminowane.
Gra na zasadzie „bramka za bramkę” toczyła się do 10 minuty. W 8 minucie malborczycy po raz drugi – i jak się później okazało, ostatni wyszli na prowadzenie 4:3. Kolejne trzy bramki z rzędu zdobyli goście, uzyskując dwubramkowe prowadzenie, którego nie oddali już do końca spotkania. Wprawdzie jeszcze dwukrotnie na tablicy wyników widniał remis (w 15 minucie 7:7 i w osiemnastej 9:9), ale do końca pierwszej połowy goście byli zespołem skuteczniejszym i wypracowali sobie przewagę czterech trafień – relacjonuje Tomasz Grabowski, działacz SPR Polski Cukier Pomezania, na stronie www.spr-pomezania.malbork7.pl.
Legionowo prowadziło do przerwy 16:12, malborczycy stali więc przed trudnym, ale wykonalnym zadaniem, jakim było odwrócenie losów spotkania. Początkowo, niestety, nic na to nie wskazywało, bo choć trwała zacięta walka, to przewaga gości nie topniała.
W akcjach gości było widoczne ogranie oraz doświadczenie zdobyte podczas ubiegłorocznych występów w gronie superligowców [KPR jest spadkowiczem, dop. red.]. Po bramce Gawęckiego w 49 minucie na tablicy widniał rezultat 20:25. W kolejnych pięciu minutach bramki zdobywali: dwukrotnie Boneczko, Dukszto oraz Cieslak z rzutu karnego. Strata malborczyków wynosiła więc zaledwie jedną bramkę – informuje Tomasz Grabowski.
Nadarzyła się więc niesamowita okazja do wyrównania, ale goście odskoczyli na trzy trafienia. Gospodarze nie poddali się i znów zmniejszyli różnicę do 26:27. Na więcej naszej drużyny już, niestety, nie było stać. Ostatecznie to lider wywiózł z Malborka dwa punkty, wygrywając 32:28. Polski Cukier Pomezania (19 pkt) utrzymała drugie miejsce w tabeli i w ostatniej kolejce pierwszej rundy spotka się z zawsze trudnym rywalem, jakim są Meble Wójcik Elbląg. Nie będzie to łatwy mecz, zwłaszcza że dojdzie do niego na terenie przeciwnika.