W Lesznie drużyna Pomezanii potwierdziła, że słusznie należy jej się miejsce w czołówce grupy A I ligi. Zwycięstwo nad Realem Astromalem było przekonujące i niezagrożone. W drugiej połowie przewaga malborczyków przekraczała nawet 10 bramek. Do przerwy podopieczni trenera Igora Stankiewicza prowadzili 18:14, a całe spotkanie wygrali 33:25.
Wygrana różnicą ośmiu bramek na trudnym terenie w Lesznie, zważywszy że szczypiorniści Realu Astromalu po ostatnich niepowodzeniach liczyli na swoim parkiecie na korzystny rezultat, zasługuje na podkreślenie – relacjonuje Tomasz Grabowski, działacz SPR Polski Cukier Pomezania, na klubowej stronie internetowej.
Pomezania grała w składzie: R. Kądziela, P. Kądziela, Sibiga – Cieślak 10 bramek, Potoczny 9, Boneczko 5, Dukszto 3, Perwenis 2, Suwisz 2, Cielątkowski 1, Hanis 1 oraz Baraniak, Maluchnik, Miedziński i Starzyński. Kary: 10 minut. Rzuty karne 3/3.
22 listopada (sobota) malborczycy (2 miejsce, 16 pkt) podejmą Wolsztyniaka Wolsztyn (4 m., 12 pkt). Mecz w hali Gimnazjum nr 3 rozpocznie się o godz. 18.