Znajdująca się najwyżej z naszych drużyn w tabeli Pomezania Malbork nie może już sobie pozwalać na stratę punktów. Po wpadce z Żuławami Nowy Dwór Gd. w poprzedniej kolejce zwiększyła się jej strata do prowadzącej dwójki – Rodła Kwidzyn (33 pkt) i Gryfa Tczew (30 pkt). Malborczycy (3 miejsce, 25 pkt) zmierzą się w sobotę na wyjeździe z Orłem Subkowy (9 m., 17 pkt). Zwyciężając, mogą też pomóc nowostawskiemu Gromowi, pod warunkiem, że podopieczni trenera Marka Kwiatkowskiego sami też wygrają swoje spotkanie. Nowostawianie (8 miejsce) mają tyle samo punktów, co Orzeł, ale wyprzedzają go dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu. W sobotę o godz. 14 Grom podejmie Czarnych Przemysław (6 m., 19 pkt).
Niełatwy mecz czeka Błękitnych (11 m., 13 pkt), bo w sobotę zagrają na boisku nowodworskich Żuław (7 m., 19 pkt), podbudowanych ostatnim zwycięstwem nad Pomezanią. Staropolanie będą musieli zwrócić uwagę na celność swoich strzałów, bo między słupkami w drużynie rywali stoi doświadczony Jarosław Talik. Podczas meczu w Malborku 41-letni zawodnik pokazał, że nadal dysponuje umiejętnościami z czasów, gdy grywał w młodzieżowej kadrze Polski czy m.in. w ekstraklasie w barwach Stomilu Olsztyn. Błękitni potrzebują punktów, aby oddalić się od strefy spadkowej.
To samo dotyczy beniaminka z Lasowic Wielkich. Jurand całkiem dobrze radzi sobie w ataku, ale zdecydowanie traci zbyt dużo goli, przez co uciekają cenne punkty. Dwunasty zespół w tabeli (12 pkt) zagra w niedzielę na wyjeździe z Szarżą Krojanty (10 m., 17 pkt). Bardzo ważny mecz, który warto wygrać, aby zupełnie nie stracić kontaktu ze środkiem tabeli.
Na koniec miłoradzka Delta, która do tej pory wygrała niestety tylko jedno spotkanie i z dorobkiem 3 punktów okupuje ostatnie miejsce w 16-zespołowej tabeli. W pojedynku, który koniecznie trzeba wygrać, podejmie w sobotę w samo południe Piaski Wąglikowice (13 m., 10 pkt).
Runda jesienna w V lidze zakończy się 23 listopada.