Przewaga Pomezanii w spotkaniu z Błękitnymi Stare Pole nie podlegała dyskusji. Co prawda, w pierwszych minutach groźnym strzałem postraszył gospodarzy Marek Buć, z około 16 metrów nieznacznie przenosząc piłkę nad poprzeczką, ale potem to głównie malborczycy stwarzali sobie sytuacje. Kilka razy strzelali jednak niecelnie, a raz bramkarzowi Błękitnych z pomocą przyszło szczęście, gdy po uderzeniu Łukasza Konwy uratowała go poprzeczka. Tuż przed przerwą to właśnie po błędzie golkipera gości Pomezania objęła prowadzenie. Z rzutu wolnego uderzał Piotr Wilk, przymierzył dobrze, lecz bramkarz powinien wybić piłkę. Tymczasem interweniował tak niefortunnie, że skierował futbolówkę do swojej bramki.
Staropolanie mieli przerwę, by ochłonąć po niespodziewanie straconym golu, ale w drugiej połowie malborczycy nie pozwolili im na zbyt wiele. W 65 minucie wynik na 2:0 podwyższył Piotr Sobieraj, wykorzystując sytuację sam na sam (asysta Patryka Galeniewskiego). Od tego momentu Błękitni już zupełnie stracili chęć do gry.
Było to ósme zwycięstwo Pomezanii w sezonie. Z 25 punktami na koncie zajmuje 3 miejsce, a w następnej kolejce podejmie Żuławy Nowy Dwór Gdański (8 m., 16 pkt). Zgodnie z terminarzem, mecz powinien odbyć się 25 października o godz. 14, ale niewykluczone, że zostanie przeniesiony na piątkowy wieczór (prawdopodobnie godz. 18).
Pozostałym zespołom z powiatu malborskiego wiedzie się znacznie gorzej niż Pomezanii, bo zajmują miejsca w drugiej połowie 16-zespołowej tabeli grupy II piątej ligi. Grom Nowy Staw z 14 pkt jest dziewiąty. W 11 kolejce powiększył swój dorobek o 1 punkt, remisując na własnym boisku z Borowiakiem Czersk 2:2 (dwie bramki Wojciecha Miecznika). Nowostawianie około 35 minut drugiej połowy grali w dziesięciu po drugiej żółtej kartce dla Wojciecha Pietrzkiewicza.
11 miejsce w tabeli zajmuje Jurand Lasowice Wielkie (12 pkt), który ostatnio przegrał na wyjeździe 1:3 z Żuławami Nowy Dwór Gd. Podopieczni trenera Tomasza Mazurka przegrywali 0:1 do przerwy, na niespełna pół godziny przed końcem meczu wyrównali (Damian Kępka), ale nie potrafili utrzymać choćby remisu.
Z powodu porażki z Pomezanią swojej lokaty nie poprawili Błękitni (13 m., 10 pkt), a to samo dotyczy Delty Miłoradz, która cały czas zajmuje ostatnie miejsce. W zawodników i kibiców miłoradzkiej drużyny wstąpiła jednak pewna nadzieja, bo w 11 kolejce Delta zdobyła pierwsze punkty w tym sezonie, pokonując 4:1 Chojniczankę II Chojnice (po dwie bramki Cezarego Kossarzeckiego i Tomasza Chmielewicza).