W meczu z zespołem Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Gdańsku trener Igor Stankiewicz nie mógł skorzystać z kilku zawodników.
- Nasz zespół wygrał przekonująco, grając bez Marka Boneczki, który nie mógł wystąpić z powodów rodzinnych. Ponownie zabrakło Michała Potocznego, który z MMTS Kwidzyn pojechał na superligowy mecz z Zagłębiem Lubin. Przy korzystnie rozwijającej się sytuacji nie było też potrzeby, aby na parkiet wybiegł Bartosz Starzyński odczuwający ból po stłuczeniu stopy podczas meczu pucharowego ze Spójnią Gdynia. Nie wystąpił również Marcin Miedziński leczący złamanie palca – wylicza Tomasz Grabowski, działacz SPR Polski Cukier Pomezania.
Pomimo braków kadrowych, malborczycy łatwo pokonali drużynę Szkoły Mistrzostwa Sportowego. Goście tylko na początku zdołali nawiązać równorzędną walkę, a wraz z upływem czasu miejscowi powiększali przewagę, by na przerwę zejść przy prowadzeniu 18:10. W drugiej połowie zespół z Malborka kontrolował sytuację na parkiecie i zasłużenie wygrał 29:19.
Polski Cukier Pomezania w meczu z SMS grała w składzie: R. Kądziela, P. Kądziela – M. Suwisz 7 bramek, Ł. Cieślak 6, G. Perwenis 5, Ł. Cielątkowski 4, M. Baraniak 3, M. Hanis 2, T. Maluchnik 1, D. Dobosz 1 oraz K. Dukszto i M. Górski. Kary: 8 minut (Dobosz, Cielątkowski, Hanis i Maluchnik). Rzuty karne – 3/4.
W następnej kolejce malborczycy zagrają na wyjeździe z beniaminkiem AZS AWF Biała Podlaska, który w dotychczasowych meczach nie zdobył ani jednego punktu. Potem, 29 października, podopiecznych trenera Igora Stankiewicza czeka finał wojewódzkiego Pucharu Polski, w którym zagrają w Kościerzynie z Sokołem. W I rundzie malborska drużyna pokonała u siebie Spójnię Gdynia 31:24 (15:16), dzięki czemu awansowała do fazy finałowej.