Inaczej ma się jeździć ulicami: Sienkiewicza, Konopnickiej, Sucharskiego i Nowowiejskiego, warto więc uważnie zerkać na znaki i nie jeździć „na pamięć”. To tym ważniejsze, że część ulic będzie jednokierunkowa.
Wprowadzane zmiany, jak tłumaczą urzędnicy, mają na celu udrożnienie dotąd często nieprzejezdnych odcinków dróg, zwiększenie liczby miejsc postojowych dla samochodów, a także zastosowanie innowacyjnych rozwiązań dla rowerzystów. Docelowo ma to poprawić bezpieczeństwo, a przez zmniejszenie natężenia hałasu i emisji spalin, także komfortu życia mieszkańców tego obszaru.
Szczegółowa mapka z nową organizacją ruchu dostępna jest na stronie internetowej urzędu miasta www.82-200.pl. Do części mieszkańców trafiła też już jej papierowa wersja.
Jaki jest koszt najnowszego wydania urzędowej gazety, ile środków pochodzi z kasy miasta, a ile z projektu ELMOS? W jakim nakładzie się ukaże?
- Koszt wydania gazetki wynosi 7226,25 zł z czego dofinansowanie z funduszy europejskich Programu Południowego Bałtyku wynosi 85 proc. Jest to działanie przewidziane w budżecie projektu – odpowiada Maciej Rusek, wiceburmistrz Malborka. - Gazetka wydana została w nakładzie 7 tysięcy. Częściowo rozdana została bezpośrednio do mieszkańców - głównie na os. Południe i w Śródmieściu, częściowo do miejsc najczęściej odwiedzanych przez malborczyków - urzędów, instytucji miejskich, placówek oświatowych i ośrodków zdrowia z rejonu objętego zmianami organizacji ruchu, marketów i galerii handlowych. Pozostała część będzie rozdawana kierowcom w ramach czwartkowej (25 września) akcji promocyjnej na wybranych parkingach w Malborku. Gazetkę można również pobrać w wersji elektronicznej z miejskich stron internetowych.
Dlaczego zdecydowano się na tę publikację obecnie, w okresie kampanii wyborczej, co może zostać odebrano jako jej element?
- Projekt Elmos realizowany jest od początku roku 2012 r. , zgodnie z jego harmonogramem działania zarówno te inwestycyjne jak i promocyjne muszą zostać zakończone do 30 września br. Kampania informacyjna związana z przedstawieniem efektów tego projektu jak i w przypadku innych projektów Unii Europejskiej zwyczajowo realizowana jest na zakończenie działań, trudno bowiem informować o efektach w innym terminie niż po ich realizacji, dlatego więc stwierdzenie, że jest to celowy zabieg przedwyborczy, jest nieprawdziwe – uważa Maciej Rusek.