Właściciele Cyrku Zalewski tłumaczą, że nic nie wiedzieli o tragicznej przeszłości tego miejsca, koncentrowali się tylko na prestiżowym sąsiedztwie pokrzyżackiej warowni. Co ciekawe, o ich wyborze nie wiedzieli przedstawiciele lokalnej administracji.
Więcej na ten temat w najnowszym wydaniu Gazety Malborskiej