Malborskie służby pracowicie rozpoczęły drugi dzień świąt. Dochodziła godz. 7.30, gdy dotarła
do nich informacja o wypadku na ul. Konopnickiej. Tam dachował volkswagen touran jadący w
stronę Osiedla Południe. Jak informowała media sierż. sztab. Katarzyna Marczyk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Malborku, kierujący samochodem osobowym na łuku
drogi stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. Badanie alkotestem wykazało 0,90 mg alkoholu w wydychanym powietrzu. Po godz. 8 do groźnego wypadku doszło na drodze powiatowej Lichnowy - Nowy Staw. Na wysokości Lichnów ZR kierowca stracił panowanie nad samochodem, pojazd wpadł do przydrożnego rowu, następnie zatrzymał się na ścieżce rowerowej. Obecny na miejscu lekarz zdecydował się na wezwanie śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Ze wstępnych ustaleń policjantów obecnych na miejscu wypadku wynika, że kierujący samochodem audi 23-letni mieszkaniec powiatu malborskiego na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas ruchu, a następnie wjechał do rowu. 23-latek miał m.in. obrażenia kręgosłupa i głowy. Był trzeźwy. Policjanci wyjaśniają przyczyny obydwu wypadków.