Do zakończenia rozgrywek ligowych pozostały już tylko dwie serie spotkań. W miniony weekend Pomezania wygrała na swoim parkiecie z dwunastą drużyną w 14-zespołowej stawce, czyli AZS UW Warszawa 29:20 (17:8). Gospodarze kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku praktycznie przez cały mecz.
- Na początku spotkania walczący o pierwszoligowy byt rywale wprawdzie sobie troszkę "pohasali" i dwukrotnie - w 6 i 10 minucie obejmowali minimalne, jednobramkowe prowadzenie (2:3 i 3:4), jednak w kolejnych minutach dominacja zespołu malborskiego nie podlegała dyskusji. Systematyczne budowanie przewagi bramkowej zaczęło się od 14 minuty i rezultatu 6:5, a trzy minuty później nasza drużyna prowadziła już różnica czterech trafień (9:5) – relacjonuje Tomasz Grabowski, działacz SPR Polski Cukier Pomezania, na klubowej stronie internetowej www.spr-pomezania.malbork7.pl.
Mecz w hali Gimnazjum nr 3 powoli zaczął przypominać potyczkę sparingową. 9-bramkowa przewaga do przerwy sprawiła, że gospodarze mogli być już pewni dopisania na swoje konto kolejnych dwóch punktów. W drugiej połowie różnica rosła, by w 35 minucie wynieść 10 trafień (20:10), a 45 minucie – 12 bramek (25:13). Ostatecznie jednak malborczykom nie udało się utrzymać tej przewagi.
- W kolejnych minutach nasi zawodnicy więcej "bawili sie grą", aniżeli dążyli do "dobicia rywala". W nasze szeregi wkradło się też nieco nonszalancji i dekoncentracji, co skutkowało stosunkowo częstymi stratami własnymi oraz obniżeniem skuteczności rzutowej. W ostatnim kwadransie malborczycy rzucili tylko 4 bramki. Goście natomiast ośmiokrotnie pokonywali Przemysława Kądzielę – informuje Tomasz Grabowski.
W świąteczny weekend szczypiorniści mają wolne. W tym sezonie malborską drużynę (3 miejsce, 35 pkt) czekają jeszcze dwa bardzo ciekawe mecze. Najpierw, 26 kwietnia, zmierzą się na wyjeździe z wiceliderem Nielbą Wągrowiec (42 pkt). Na koniec podejmą u siebie w środę, 30 kwietnia, Warmię Traveland Olsztyn (obecnie 34 pkt i 4 miejsce).
- Z prośbą o wcześniejsze rozegranie meczu zwróciło się kierownictwo Warmii, uzasadniając to między innymi zamiarem uczestnictwa w lokalnym turnieju organizowanym w Olsztynie z okazji święta 3 Maja oraz trudnościami w załatwieniu na ten dzień środka transportu w celu przyjazdu do Malborka. Drugim powodem są trudności kadrowe zespołu olsztyńskiego. Ze względu na fakt, iż nie wszyscy zawodnicy Warmii są mieszkańcami Olsztyna, majowy długi weekend zamierzają spędzić w swoich miejscach zamieszkania – informuje Tomasz Grabowski.
Mecz z Warmią w hali Gimnazjum nr 3 odbędzie się 30 kwietnia (środa) o godz. 19.