Jak tłumaczy nasza Czytelniczka, każdy odcinek takiej nawierzchni sprawia, że trasa staje się praktycznie niedostępna dla osób poruszających się wózkami. Nie chodzi wszak wyłącznie o to, że koła poruszają się z trudem, ale także o to, że każdy mikrowstrząs na nierównej powierzchni wywołuje trudny do zniesienia ból u osoby z chorym kręgosłupem. Już w tej chwili spacer wzdłuż Nogatu jest praktycznie niemożliwy, bo zjazd nad rzekę przy zamku jest wybrukowany, a więc stanowi barierę nie do pokonania. Dlatego mieszkanka pyta, czy w związku z budową przystani zostaną też zlikwidowane znajdujące się tam „kocie łby”.
Tak naprawdę bowiem, bulwar dostępny będzie dla tych kobiet - matki i córki - dopiero po udrożnieniu ul. Parkowej, bo wówczas będą mogły zjechać w dół przy parku linowym. Owszem, teraz wejście do parku jest możliwe od strony Piasków, ale ze śródmieścia to kawał drogi, a więc i dodatkowy wysiłek dla osoby pchającej wózek.
Podczas rozmowy telefonicznej kobieta pani zwróciła również uwagę na plac przed kościołem pw. św. Jana Chrzciciela. Jest wybrukowany od lat, teraz jednak trwają tam prace związane z układaniem nowych fragmentów nawierzchni. Ponawiam więc pytanie, na prośbę mojej rozmówczyni - czy trasy dla pieszych, które mają być remontowane będą pokryte płytkami chodnikowymi, czy też będzie tam kamienna, a więc nierówna, nawierzchnia?
- Na terenie, o którym mowa w pytaniu, był bruk i ten bruk pozostanie, nie układamy nowych nawierzchni tylko przekładamy starą kostkę (w miejscach zapadniętych) a małą kosteczką uzupełniamy zniszczone paski betonu, tak aby wyrównać drogę, co z pewnością poprawi komfort poruszania się po niej zarówno pieszym, jak i zmotoryzowanym. Piesi bądź osoby na wózkach poruszać się będą po chodnikach, ułożonych z płytek chodnikowych a nie bruku. Chodnik jesienią nawet "wydłużyliśmy" – tłumaczą urzędnicy.
Zdaniem magistratu, teren przy zamku jest obszarem specyficznym, nawiązującym wyglądem do rozwiązań, jakie były stosowane tu przed wielu laty.
- Osoby odwiedzające muzeum powinny już od samego wejścia w strefę zamkową poczuć historyczny klimat, asfaltowe nawierzchnie z pewnością temu nie służą – uważają urzędnicy. - Zawsze przy planowaniu wszelkich prac budowlanych czy remontowych w mieście staramy się uwzględniać potrzeby osób niepełnosprawnych, omawiamy nasze działania z pracującym w Urzędzie Miasta konsultantem ds. osób niepełnosprawnych, są jednak zadania, gdzie trzeba pójść na kompromis.