Pierwotnie te zawody miały się odbyć w Tomaszowie Mazowieckim, jednak na kilka dni przed turniejem Polski Związek Piłki Siatkowej zdyskwalifikował tamtejszy Dargfil, a organizację półfinału powierzył malborskiemu klubowi. Dramat tomaszowianek, radość Orła, ale na tym szczeblu rozgrywek nawet własny parkiet nie jest już wystarczającym atutem, jeśli drużyna nie potwierdzi swojej wartości w walce.
Dziewczyny UKS Orzeł, trenowane przez Szymona Żołędziewskiego i Pawła Tercjaka, zagrały wspaniale. W pierwszym meczu turnieju po zaciętej walce uporały się z MKS MOS Wieliczka, ale początek wcale tego nie zapowiadał. Juniorki z Malborka przegrały pierwszego seta do 22. Kolejne dwie partie wygrały 30:28 i 25:21 i były bardzo blisko rozstrzygnięcia pojedynku w czwartym secie, jednak to ekipa z Wieliczki wygrała go 26:24. O zwycięstwie miał zadecydować tie-break i tutaj już wyraźnie lepsze okazały się dziewczyny z Orła.
Drugiego dnia malborski zespół pokonał faworyzowaną Gwardię Wrocław 3:0 (25:17, 25:19, 25:16) i już po tym spotkaniu podopieczne duetu trenerskiego mogły świętować historyczny awans do finału mistrzostw Polski bez względu na rezultat swojego ostatniego meczu. W ostatnim dniu turnieju siatkarki UKS Orzeł, mimo że już wyraźnie rozluźnione, wygrały 3:1 z Popradem Stary Sącz 3:1 (20:25, 25:18, 25:21, 25:21).
Drugą drużyną, która z malborskiego turnieju awansowała do finału MP, jest MKS MOS Wieliczka. Niespodzianką było dopiero trzecie miejsce wrocławskiej Gwardii. W bezpośrednim pojedynku tych zespołów lepsze okazały się juniorki z Wieliczki, wygrywając po niesamowicie wyrównanym meczu 3:0 (25:23, 25:23, 35:33).
Oprócz zawodów w Malborku w miniony weekend odbyły się jeszcze półfinałowe zmagania w Bydgoszczy, Świdnicy i Rzeszowie. Stawkę finalistów uzupełniają więc Pałac Bydgoszcz, MOS Wola Warszawa, MKS Świdnica, Silesia Voley Mysłowice, Energa Gedania i PTPS Piła. Finał mistrzostw Polski zostanie rozegrany w pierwszej połowie kwietnia w Kętrzynie. Tytułu najlepszej drużyny w kraju w tej kategorii będzie broniła Gedania.