W świątecznym nastroju minęło piątkowe popołudnie w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych na malborskich Piaskach. Uczniowie przygotowali kolację wigilijną dla osób w potrzebie. Na spotkanie to przybyło około 70 osób. Sala konferencyjna mieszcząca się przy Orliku przemieniła się w salę bankietową, a młodzież ubrana w jednolite stroje pełniła rolę kelnerów. Aby wspólna kolacja nie była jedynie spotkaniem przy stole. Młodzież z koła teatralnego działającego w szkole przygotowała krótki bożonarodzeniowy występ.
- Okres Bożego Narodzenia to czas najpiękniejszych świąt w tradycji polskiej - mówił Jan Stawicki, dyrektor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 3 w Malborku. - To są takie święta, w czasie których nikt nigdy nie powinien zapominać o drugiej osobie, tylko dzielić się z innymi, choćby uśmiechem. I my podzieliliśmy się tym, co mamy. Ponieważ nie możemy wykorzystać opłatka, to niech tym symbolem będzie kolęda, którą zaśpiewamy razem.
Na stołach nie zabrakło tradycyjnych polskich potraw wigilijnych: pierogów z kapustą i grzybami oraz czerwonego barszczu, była też ryba po grecku, śledzik, sałatki i ciasta. Na najmłodszych zaś czekał Mikołaj z workiem pełnym prezentów. Potrawy przygotowane zostały niemal w całości przez samych uczniów. Rodzice upiekli ciasta, a kilku sponsorów z branży gastronomicznej podarowało barszcz, kapustę z grzybami oraz sałatkę śledziową.
Podarki dla dzieci to także efekt świetnej organizacji i współpracy młodych ludzi, którzy zgromadzili upominki na ten cel. Okazało się, że worek Mikołaja jest tak pełen niespodzianek, że wystarczyło ich także na obdarowanie dzieci z Domu Dziecka.
Kolację dla potrzebujących, których wytypował Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, przygotowali uczniowie klas trzecich i czwartych o profilu gastronomicznym i hotelarskim.
- To ogromna zasługa młodzieży i nauczycieli – podkreślał dyrektor Jan Stawicki. - Ja tylko "ogarnąłem" wszystko. Moi uczniowie kolejny raz udowodnili, że są kochaną młodzieżą, na którą można i warto liczyć.