Włodarz zastrzegł, że cykliczne, comiesięczne spotkania z malborczykami na rok przed końcem kadencji nie mają bezpośredniego związku ze zbliżającymi się wyborami. Podkreślił również, że nie podjął jeszcze decyzji co do ubiegania się o fotel burmistrza. Przewodnim tematem debaty, na którą przyszło zaledwie ośmioro „zwykłych” mieszkańców, były finanse miasta i plany inwestycyjne. Burmistrz wspomniał o budżecie obywatelskim, choć chodziło mu raczej o pewną kwotę z miejskiej kasy, o przeznaczeniu której przesądzą mieszkańcy, „bo nie ma tak, że o budżecie decydują wszyscy mieszkańcy”, gdyż jest to kompetencja radnych.
Więcej o spotkaniu w najnowszym wydaniu Gazety Malborskiej natomiast o sprawach, które mieszkańcy zgłaszali jako pilne do realizacji, napiszemy w kolejnych wydaniach.