- W piątek wieszaliśmy plakaty, a pan burmistrz je zrywał. Posiadamy nagrania z akcji zrywania plakatów – mówi Agata Balińska – Gdula z komitetu referendalnego w Nowym Stawie.
Pierwsze w powiecie referendum okazało się nieważne – zbyt mała liczba wyborców zdecydowała pójść do urn.
Reklama
Burmistrz walczył z plakatami?
Mieszkańcy, którzy chcieli odwołać burmistrza Nowego Stawu, zastanawiają się, czy nie wystąpić do sądu. Wszystko przez to, co działo się wokół referendum.
- 12.09.2013 07:20 (aktualizacja 17.08.2023 10:27)