Wstęp na mecz, który odbył się w Malborku w ostatnią sobotę czerwca, był bezpłatny, a mimo to, niewielu kibiców zdecydowało się zasiąść na trybunach przy ulicy Toruńskiej. W przerwie frekwencję poprawili nieco kibice Kaszubii Kościerzyna, którzy w asyście policji dotarli na stadion.
Derby Kaszub w finale wojewódzkim Pucharu Polski nie były porywającym widowiskiem, ale na usprawiedliwienie piłkarzy pozostaje to, że mieli w nogach długi sezon. Spotkanie było dość wyrównane, a bramka decydująca o zwycięstwie Cartusii padła w 59 minucie. Po dośrodkowaniu w pole karne mocnym strzałem głową popisał się Piotr Karasiński i pokonał Janusza Kafarskiego, bramkarza Kaszubii.
Zespół z Kościerzyny dominował w końcówce, ale nie udało się odwrócić losów spotkania i obronić tytułu zdobywcy PP na szczeblu regionalnym sprzed roku. Podopieczni trenera Pawła Budziwojskiego będą mieli okazję do rewanżu w nowym sezonie, bo obie drużyny spotkają w III lidze „bałtyckiej”. Kaszubia „w cuglach” uzyskała awans, zdecydowanie wygrywając IV ligę.
Po sobotnim meczu medale i puchary wręczyli obu drużynom Radosław Michalski, prezes Pomorskiego Związku Piłki Nożnej, oraz Tadeusz Woźny, wiceprzewodniczący Rady Miasta. Organizatorem spotkania był Pomorski ZPN.