Otóż na mokrą farbę naklejone zostały kartki z napisem „Świeżo malowane”, malującym zabrakło jednak wyobraźni, aby przewidzieć, że papier przyklei się do podłoża. Efekt – białe ślady po zerwanych ostrzeżeniach. Wydaje się, że wy-starczyło kartki włożyć choćby w obwoluty foliowe...
Tę sytuację wyjaśnił na naszą prośbę burmistrz Jerzy Skonieczny.
- Mimo, że malowanie ławek odbywa się farbami dość szybko schnącymi, to i tak musi upłynąć jakiś czas, aby powierzchnia całkowicie zaschła – mówi Jerzy Skonieczny.
- Aby zatem uchronić mieszkańców przed możliwością pobrudzenia się, musi pojawić się na ławce, i to w widocznym miejscu, informacja z ostrzeżeniem. Kiedyś praktykowano umieszczanie karteczek z ostrzeżeniem obok ławki, ale wtedy były one niedostrzegane i mieliśmy skargi. Nie ma innego dobrego rozwiązania, kartki będą usuwane dopiero, kiedy zniknie groźba zniszczenia ubrań. I nie jest to niedbalstwo pracowników, wręcz przeciwnie jest to działanie ewidentnie z dbałością o naszych mieszkańców. Te resztki zerwanych kartek, o których pisze Czytelnik, to niestety pozostałość po osobach, które (być może dla kawału) zerwały je przedwcześnie.
Aby więc kartka dała się oderwać od farby, musi ona dłużej do po-malowanej powierzchni przylegać. Apelujemy więc do mieszkańców, aby w przyszłości nie zrywali ich zbyt wcześnie. Teraz ławki zostaną oczyszczone z resztek papieru i taki widok, jak na zdjęciu, przejdzie do przeszłości.
Reklama
Nie zrywajmy kartek z ławek
Wydawało się, że brakiem logicznego myślenia wykazali się pracownicy malujący na zlecenie Urzędu Miasta ławki w centrum miasta. Takie zdjęcie nadesłał nam Czytelnik z pytaniem, kto zapłaci za głupotę malujących i kto odbierał prace po ich wykonaniu.
- (mc)
- 01.06.2013 11:13 (aktualizacja 15.08.2023 14:03)
Data dodania:
01.06.2013 11:13
Temperatura: 18°CMiasto: Malbork
Ciśnienie: 997 hPa
Wiatr: 32 km/h
Reklama